Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Coś Więcej

Szczęście należy się każdemu człowiekowi jak psu zupa. I nie trzeba myśleć, że ostatni będą pierwszymi. To raczej pierwsi będą pierwszymi. Wystarczy pomyśleć o prezydentach, którzy w razie konfliktu nuklearnego schronią się w najlepszych i najbardziej wytrzymałych schronach. Szary Kowalski najpewniej wyparuje. Był piękny wrześniowy wtorek. Słońce dawało czadu. Pewien Plastyk o imieniu Jurek, szukający śmierci, wychodzi z pracy. Gdy przechodzi obok ciągu samochodów spostrzega dwóch typków stojących obok seledynowego auta. Pierwszy w zielonym uniformie wyglądał jak Delikatny Joe. Przygłup i psychiczny sadysta z tego złego filmu, którego tak nie lubił Jerzy. Joe'emu zawsze stawał jak komuś dojebał. Fizycznie bądź słownie. Drugi przypominał przystojniaka z przerzedzoną grzywą. Ten znowuż lubił się naigrywać z ludzi ułomnych psychicznie. Pod znakiem krzyża ukrywał swe patologiczne żądze. Niby taki święty, a jednak. Może pewna celebrytka ma rację, że te rzeczy napisał ktoś bardzo upierdolony. Dla Jurka wiara to choroba. Zawsze chciał to powiedzieć, lecz zwlekał z tym przez czterdzieści lat gdyż bał się nawet sam siebie. Krucjaty bądź inkwizycja to odpowiedzi na te pytania. Po prostu zabijanie w imię Boga. Jerzy parł przed siebie. Jego celem był Cmentarz Stary, ponieważ tylko tam czuł spokój. Chodził tam regularnie od ponad dwudziestu lat. Miał nadzieję spotkać, choć jednego wampira. Nigdy to nie nastąpiło. W sumie to czuł się jak ten gość z " Uciekającego Pociągu". Nie widział dla siebie ratunku. Dlatego postanowił zrobić coś więcej. Coś więcej...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • ireneo 9 godz. temu
    Polecam. Najpierw przeleciałem, aby wrócić przeczytać. To mój pierwszy raz doczytania. Zatem gratulacje.
    ⭐⭐⭐⭐⭐⭐

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania