Cóż
nie mieliśmy zbyt wiele znaków,
i nie zrozumiem z kim walczysz.
Kiedyś cię spotkam,
przypadkiem,
najpewniej w uzdrowisku,
miniemy się, jak para nieznajomych,
będziesz biegła do niego,
ja do niej.
Niech to będzie zima,
wtedy najpiękniej wygląda świat,
pada śnieg
i wszystko wydaje się snem.
Komentarze (1)
w plecy nóż
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania