cóż że
daj mi panie słońce
co grzeje a nie pali
deszcz
który nawilża nie topi
daj drzewa głaskane wiatrem
owoce na gałęziach i pełne kłosy
drogi do nadziei
o zbyt wiele proszę
wiem
dałeś wolną wolę
tak głupim jak zwykłym
cóż poradzić
gówna wypływają na wierzch
niebo z piekłem
zamieniło się miejscami
Komentarze (3)
a potem to już mu sie pomerdało pod wierzchem
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania