Cudowna Erotika Rosen Tantau
Pochylam się nad kwiatem
O płatkach
Utkanych z aksamitu
Powoli wtulam w nie twarz
Zatracając się we wspomnieniach
Wspomnieniach
Którymi się krztuszę
Bo nadal jesteś w nich ty...
To Ty kiedyś dałeś mi taką różę...
O barwie równej szkarłatu
Płatkach delikatnych
Niczym wiatr
Zapachu odurzającym,,,
Jak moja miłość
I kolcach...
Raniących jak Ty
Ujmuję kwiat w drżące dłonie
Cierń
Wbija mi się boleśnie w palec
Na opuszce rośnie szkarłatna kropla
A w kącikach oczu...
Pojawiają się łzy
Nie chcę dłużej cierpieć!
Pora zapomnieć!
Róża znika...
A pozostaje tylko wspomnienie jej aromatu
I Twoich dłoni na moim policzku...
Komentarze (5)
Przykry wiersz o stracie, bólu, momentami przeplatany nićmi erotyzmu. Czytelnik aż czuje taką namacalną tęsknotę bijącą z podmiotu, chce powrotu dawnych chwil. Zostawiam 5, bardzo dobry tekst :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania