Ja tam nie widzę w tym tekście nic niestosownego. Przejmujący - nie, ale jakaś tam nostalgiczną nutę może wzbudzić. Wciąż widać lekkość w konstrukcji zdań.
Całość daje radę, choć "Ewa" póki co najlepsza.
Cyganów pierwszy raz zobaczyłem, gdy byłem małym dzieckiem.
Wozem z zaprzęgniętymi do niego końmi przyjechali.
Piękne kobiety ze złotymi w uszach kolczykami.
Mężczyźni w białych koszulach.
Jak oni grali na skrzypcach!
Poza Cyganami tylko Żydzi tak ten instrument ożywić potrafią.
Potem też Cyganów widziałem, w nędzy, na margines wyrzucony i zapomniany przez wszystkich naród.
I gdy słyszę ten utwór to zawsze o nich myślę
Michał Lorenc
https://www.youtube.com/watch?v=izVy5a_iSOs
Oglądałem.Może przy okazji ktoś mi pomoże. W dzieciństwie czytałem książkę o Romach, bohaterka była Zefiryna, siedziała w szkole w ławce z dziewczynka z domu dziecka, która krzywiła się bardzo, gdy Zefiryna na drugie śniadanie przynosiła chleb z duszoną cebulą. Nie pamiętam ani tytułu, ani nazwiska autorki.
Kwestia wykorzystywania dzieci w każdej nacji istnieje, że tu akurat pokazane jest to tutaj przez pryzmat Romów, nie oznacza zaraz rasizmu. Tekst całkiem spoko.
Komentarze (10)
Całość daje radę, choć "Ewa" póki co najlepsza.
Wozem z zaprzęgniętymi do niego końmi przyjechali.
Piękne kobiety ze złotymi w uszach kolczykami.
Mężczyźni w białych koszulach.
Jak oni grali na skrzypcach!
Poza Cyganami tylko Żydzi tak ten instrument ożywić potrafią.
Potem też Cyganów widziałem, w nędzy, na margines wyrzucony i zapomniany przez wszystkich naród.
I gdy słyszę ten utwór to zawsze o nich myślę
Michał Lorenc
https://www.youtube.com/watch?v=izVy5a_iSOs
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania