Cykady

Najważniejsze to wybór partnera. Kudłacz odpalił Junaka, gazuje — symulowana naprawa wabi Katarzynę.

Wychodzi z książką przed dom, nie czyta, opala się, ukradkiem spoglądając to na Kudłacza to na motocykl.

Na balkonie Dimy 122dB, 24 na dobę napierdalalala rosyjskie romanse. Dima wie, pod nim mieszkają rodaczki. Fale nakładają się na te, wyzwalane przez tłuczek do mięsa, rytm wybija Monika — usłyszy, że robię schabowe, to przyjdzie — pomyślała.

Czy to jest potrzebne? Czy nie można inaczej? Na przykład cykady, gatunki współwystępujące na tym samym terenie, by sobie nie przeszkadzać, śpiewają o innych porach dnia. Niestety, ludzie to kurwa nie cykady ;)

 

druga piętnaście

Milena obfitością trunków

kusząco w myśli się wkrada

 

nie już nie zasnę

jeszcze tylko buty

 

dywan niedopałków

trzy stopnie bez poręczy

i uwaga wchodzę

 

oczywiście Milena

mnie idącego na dno

przygarnia zawsze

bierze w ramiona

sadza przy stole

 

stężeniem pragnienia

napełniam powietrzem

kieliszki jeden po drugim

na zdrowie na prawą nogę lewą

 

niebiański pokój

rozlewa się po ciele

wciągając w morze

rozkoszy przegranych

 

chcę wstać

ciało od krzesła

oddzielić nie sposób

 

koło ratunkowe

zarzygana zasłonka

zaciśniętą w dłoń

 

zrywam padając

na twarz

Milena nie czeka

bierze pod rękę

 

podnosi za kołnierz

nieodwołalnie do

wyjścia kieruje

 

trzy stopnie

bez poręczy

gwieździste niebo

 

dywan niedopałków

baru Milena

po raz kolejny

 

tuli mnie do snu

więc proszę

wszystkich o ciszę

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania