Czarna Dziura

Ach, czarna dziura

– ta kosmiczna dziwka o nieskończonym apetycie,

wciągająca w swą wilgotną,

czarną cipę całą materię,

gwiazdy i światło,

nie pozwalając niczemu uciec z horyzontu zdarzeń,

jak po brutalnym,

grawitacyjnym gwałcie.

Jej tajemnice?

Połyka informacje bez śladu,

burząc prawa fizyki

– czy wytryskuje je w hawkingowskim orgazmie promieniowania,

czy ukrywa w multiversum,

gdzie pieprzą się alternatywne rzeczywistości?

Supermasywne suki w centrach galaktyk kuszą,

rosnąąc od kosmicznych orgii,

ale nikt nie wie,

co naprawdę dzieje się w ich singularityjnej dupie,

gdzie czas i przestrzeń skręcają się w perwersyjny węzeł.