Czarna trumna
Gdy powieki zamknę w głębokiej ciszy,
Pod ciężarem nocy, jak wieczny sen,
Wstąpię w mrok, co trumną czarną mnie okryje,
A ludzie znikną, tylko echo ich kroków.
W samotności stygmatów mego bycia,
Nie opuszczaj mnie, gdyż w tamtej przestrzeni,
Będę trwał, niewidzialny dla oka,
Zawsze przy tobie, jak cień wierny.
Będę tam, pośród kwiatów śniących,
Czekając w ciszy, by powitać ciebie,
Z sercem pełnym miłości niezniszczalnej,
Która czeka, by się odrodzić w twych oczach.
Komentarze (2)
Ona chyba jest też przerażona...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania