]: CzarneSłońce

Wylewam się wolą z pomiędzy palcy zdechłych bogów

Spijając osocze kurażu z wyrżniętych w pień przekonań

Że wszystko co śmiercią nie jest może być czyste

W świecie gdzie słońce spowite jest zgniłą czernią

Spalonego truchła monad

 

Będąc jedną także wolną w swej prespektywie i dążeniu

Stoję wolny od stęchłych znaków zżerających indywiduum

Drąc struny ze swojej głębi przyżekając na wieczny kosmos

Że człowiek z wolą stać ma jako Bóg swego padołu

Strzegąc się przed skurwieniem uniwersum

 

W którym przyszło mu egzystować

 

Z przedednia wlokąc się wolno do jutra

Kocham miłość jak nienawiść i strach przeszywający

Do stopnia w którym na piersi mam wyryte życie

Zwykłe

Ludzkie

Proste

 

Takie które warto poznać

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Winrych 08.11.2017
    Spomiędzy*, przyrzekając*-to tytułem wstępu. Nie spodobał mi się ten utwór. Zawiera w sobie dużo chaosu i pogmatwania, pewnych zdań na moje nie da się zrozumieć("Że wszystko co śmiercią nie jest może być czyste", "będąc jedną także wolną" - czym wolnym, motylkiem? :D). Poza tym poprzez dodanie ciężkich określeń w treść wkradło się więcej patosu niż faktycznie powinno się tam znajdować, nastąpiło takie jakby przesycenie. Pozdrawiam :D
  • Monada 08.11.2017
    "...przekonań, że wszystko co śmiercią nie jest może być czyste..." Moim zdaniem tylko śmierć jest czysta w naszym życiu doczesnym, wszystko inne jest splamione naszą chciwością etc. (nie zamierzam umierać w najbliższym czasie)
    Wolną Monadą
    Dziękuję i pozdrawiam także.
  • Adam T 08.11.2017
    "...z pomiędzy palcy..." - to wystarczyło. Dalej nie czytałem.
  • Pan Buczybór 08.11.2017
    No, jest parę błędów, ale ogólnie całkiem nieźle. Język bardzo wyniosły, jest patos, a emotikonów lepiej unikać przy pisaniu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania