Czary mary bez szkiełka
Dorotce
ta pani bez szkiełka
ogląda czary mary
dzieci ciepło radośnie wita
z uśmiechem zaprasza
w równoległy świat
jest skrupulatna
powoli rzetelnie kartki przewraca
w jej palcach pieczątka ołówek i tusz
podejdzie podpowie co dobre lub co mniej
czasem bawi się w Mikołaja
czytelnikom uczynnością życie osładza
rozdaje dzieciom kolorowe naklejki
wypuszcza zawsze ciepłe słowa
dorosłym służy za psychoanalityka
taka już jest nasza pani bibliotekarka
Komentarze (9)
Wiersz sympatyczny i optymistyczny, takie lubię pasjami ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania