Czas…
„Czas nie pyta, czy jesteś gotowy” –
powiedział ktoś mądry.
Albo ktoś, kto się spóźnił.
Nie jest twoim wrogiem.
Nie jest przyjacielem.
Nie można go zaprosić na herbatę,
ale zawsze znajdzie drogę
do twojego pokoju.
Doba – dwadzieścia cztery godziny.
Ktoś mierzy je w krokach,
ktoś w oddechach,
a ktoś w słowach,
które nigdy nie zostały wypowiedziane.
Czas nie płynie.
Nie skacze.
Nie stoi w miejscu.
Jest jak cienka nić –
ciągnie się za tobą,
gdy idziesz przez ogród wspomnień,
ale nigdy się nie splącze.
„Żyj chwilą” –
łatwo powiedzieć,
gdy chwila to zaledwie pauza
między tym, co było,
a tym, czego już nie zdążysz zrobić.
Fotografie –
papierowe lustra,
które wciąż odbijają ciebie,
ale z każdą chwilą mniej wyraźnie.
Ich rogi żółkną,
ich twarze się zacierają.
Czy to ty ich nie pamiętasz,
czy one nie chcą pamiętać ciebie?
Czas nie mówi wiele.
Ale gdy zabiera światło z dnia,
zostawia ci resztki w cieniu:
spadający liść,
stukot zegara,
list, którego nie masz już komu napisać.
„Czas wszystko naprawia” –
kłamstwo.
Naprawia tylko to,
co da się złamać jeszcze raz.
Patrzysz w zegar,
ale on patrzy w ciebie.
Próbujesz zatrzymać wskazówki,
ale czas nie potrzebuje zegara,
tak jak dzień nie potrzebuje słońca,
by przejść w noc.
„Gdybyś miał więcej czasu” –
ktoś powie na twoim końcu.
Ale więcej to zawsze za mało,
gdy liczysz w chwilach,
a nie w wiecznościach.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania