Czas...

W moim życiu ostatnio zaszło wiele zmian.Byłam kiedyś dziewczyną, za która się oglądałeś, ale nie braliśmy tego na poważnie.Teraz jesteśmy ze sobą już tak długo.Jutro idziemy razem na sylwestra .Znasz teraz bardzo dobrze moich rodziców ,pomału moją rodzinę poznasz.

zaczęło się od tego dnia,gdy tak naprawdę pojechaliśmy do ciebie,weszliśmy do ciebie na górę. Zacząłeś pić z kolegami, następnie usiadłam ci na kolanach bo sam tego chciałeś , potem chłopaki zeszli na dół żeby coś przekąsić , następnie ty stanąłeś przede mną patrząc się w oczy me i pocałowałeś mnie, ja ...położyłam ci ręce na szyi położyłeś mnie na swoim łóżku i położyłeś się na mnie.

Ja na początku nic nie chciała wyrywałam się ale coś mnie tknęło ze to już ten czas choć może troszkę jednak za szybko to jednak chciałam zaczęliśmy się całować rozbierać spodnie nie ściągałam bluzki ty to zrobiłeś nie uprawialiśmy "sexu" my się tylko kochaliśmy i to wszystko każdy wie jaka jest różnica. ja mówiłam ze już wystarczy i ogólne ze już i mówiłam :"kochanie pomału nie tak szybko,delikatnie, jutro ,", ale ty mnie namawiałeś mówiłeś ze nawet nie doszedłeś a ja już nie mogłam byłam dziewica i w każdej chwili się bałam ze nam ktoś wejdzie do pokoju a to dla nas byłby horror ja mam w końcu prawie 16 lat a ty już prawie 22. to wydawało mi się jednak troszkę za szybko ,ale coś mnie samo w to pchło wiec jak już mówiłam nie wiedziałam czego ja tak naprawdę chce nie wiedziałam dlaczego tobie tak na tym zależy,myślałam ,że to tylko dlatego, że chcesz mnie po prostu tylko zaliczyć ale ty mnie kochałeś zawsze kochasz i będziesz kochał.Ja to czuje ja to wiem ja tego właśnie chce.Kocham cię . Później było następnym razem i znowu wtedy wszystko było jak powinno. mówisz ze mnie kochasz powtarzasz pytasz mnie ,ale ty tak naprawdę dobrze to wiesz ze się kochamy zostało kilka dni 3,4 i ciebie znów nie będzie ,znów będę musiała się z tobą pożegnać ,znów na 4 miesiące nie całe tylko, że ja tak nie chce ja chce ciebie mieć obok na zawsze,stałe na wieczność pamiętajcie ze zawsze się coś zaczyna żeby potem się jakoś skończyło ,ale w końcu znów się coś zacznie.......