Czas
Gwiazdy obserwują nas z góry
Ledwie mrugną na ziemi znikną rzeki
Dla łańcucha pokoleń ustaną męki
Pałace z kart padną po raz wtóry
Dla lśniących gwiazd czas to żart
Nam wiąże i plącze u szyji kokardki
Uśmiechnięty kat podkrada nam kładki
Z pokerową miną pozbawi nas kart
Pyłek w kotle smoły bez brzegów
Dla nich kilka kropel rozlanego mleka
Dla mróweczek nieskończoność daleka
Pozwolić sobie poczuć się jedną z gwiazd
Czuć się lecącą przez bezmiar kometą
Kochać się w wolnym oddechu przed metą
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania