czas APOKALIPSY

szczęście omija moje skromne progi

i nie wchodzi do duszy mej

ja już naprawdę więcej nie mogę

szukać dalej dziewczyny swej.

 

więc zamykam się w sobie jak głaz

co nie ma serca duszy i ciała

bo nadszedł już apokalipsy czas

a moja dusza przez samotność skamieniała

 

ciało nie warte jest nic bez ducha

co niesie pokrzepienie dla serca chorego

więc w ramiona mnie porwie kostucha...

i nikt się nie spyta....dlaczego?

 

stop szczęściu ktoś powiedział mi

lecz ja chcę złamać ten zakaz

w oczach już dawno wyschły łzy

bo nie mogę już dłużej więcej czekać....

 

08.09.1987r

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Lotta 09.05.2016
    Taki przykry ten wiersz... Ta "skamieniała dusza"... I ten klimat... 5
  • Shina-san 09.05.2016
    Hmm...Żal mi tego człowieka, taki głaz też cierpi. 5
  • Miła 10.05.2016
    No nic innego tylko 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania