czas APOKALIPSY
szczęście omija moje skromne progi
i nie wchodzi do duszy mej
ja już naprawdę więcej nie mogę
szukać dalej dziewczyny swej.
więc zamykam się w sobie jak głaz
co nie ma serca duszy i ciała
bo nadszedł już apokalipsy czas
a moja dusza przez samotność skamieniała
ciało nie warte jest nic bez ducha
co niesie pokrzepienie dla serca chorego
więc w ramiona mnie porwie kostucha...
i nikt się nie spyta....dlaczego?
stop szczęściu ktoś powiedział mi
lecz ja chcę złamać ten zakaz
w oczach już dawno wyschły łzy
bo nie mogę już dłużej więcej czekać....
08.09.1987r
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania