Czas śmierci
- Co u twego taty? - spytała Alicja. - Zawsze go lubiłam.
- Wszystko dobrze - odparła Maria. - Sprawia masę kłopotów i bywa upierdliwy, ale taka jest kolej rzeczy, czyż nie?
- A twoja młodsza siostra? Klaudia, zgadza się?
- U niej też w porządku. Wyszła za mąż, ma dwoje dzieci.
- A ty?
- U mnie też w porządku.
- Pytałam o dzieci.
- Mam dwuletniego synka.
- Trochę późno jak na ciebie, nie uważasz?
- To przez pracę - odparła. - A właściwie, jeśli mam być szczera, niezupełnie.
Uśmiechnęła się na myśl o synku, który zapewne biegał teraz wokół jej ojca. - Mały jest świetny. I nieźle mi daje popalić.
- A co z tym facetem? - Alicja skinęła głową w stronę drzwi. Wskazała ostatnie miejsce, gdzie stał Jakub. - To twój mąż?
- Nie jesteśmy małżeństwem - odparła Maria. - I on nie jest ojcem Piotrusia.
Alicja czekała, ale Maria nie powiedziała nic więcej. Nie miała pewności, że to Wiktor - facet z którym mieszkała i który zmarł, kiedy była w ciąży, był ojcem jej dziecka. Miała romans. Bolesny błąd, którego nie zdążyła naprawić, zanim Wiktor został zabity, choć od tamtej pory zapłaciła za niego z nawiązką wstydem i poczuciem winy.
No i zawsze był jeszcze Piotruś.
- Ale on go zaakceptował, prawda?
- Jakub? Tak, jest wspaniały. Co prawda jesteśmy razem od niedawna, jeszcze się docieramy.
- Też jest gliną?
Maria odparła, że tak.
- Sprawia takie wrażenie.
- A ja to nie?
Alicja przekrzywiła głowę, przyglądając się dawnej koleżance, jakby próbowała się zdecydować. - Może - powiedziała. - Pod tym kątem - Zauważyła, że Maria sposępniała. - Spokojnie, żartowałam.
- Ale w sumie nie byłabym zbytnio zdziwiona - powiedziała Maria.
Komentarze (1)
np.
"Nie miała pewności, że to Wiktor - facet z którym mieszkała i który zmarł, kiedy była w ciąży, był ojcem jej dziecka. Miała romans"
To zdanie można było zapisać tak "Kobieta nie miała pewności, czy Wiktor jest ojcem tego dziecka. Mieszkali oni razem, niestety mężczyzna zmarł, kiedy ona była w ciąży"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania