Czasem zmęczenie

samotność mniej boli

czasem

kiedy raz setny chodzę

okrążam

symbole kultu

i społeczności

czasem już nie chcę

za sobą się chowam

 

Czy człowiek podobny

jest do tej skały

jak by to miło było pomilczeć

gdy tak bezsilność wychodzi zza rogu

przecież jej nie było

a ukradła drzwi

 

ogień oczyszcza mówili ludzie

a ona dosłownie słowa te wzięła

i mnie spaliła

zamknęła w piecu

już stary popiół

pozwól mi odejść

 

ktoś mi powiedział

że nie jest sobą

a w lustrze widzi jedynie powłokę

chude są lata

całe siódemki

i nie wskazują

właściwych poważnych

 

rozpaczam płaczę

wydzieram z duszy

ostatni jej oddech

niech i tak będzie

zostaw mnie

samą

samotność boli

zostaw mnie samą

fałszywość boli

 

po ciemku widzę zmęczenie siedzi

na mojej głowie i cicho szepcze

nie chce odpocząć

mi dać odpocząć

wyrywa kolejne kosmyki włosów

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Upadły(D.F) 23.09.2016
    Czwarta zwrotka jest piękna :) Pokazuje prawdę o ludziachach samotnych i o ludizach którzy są zagubieni (wszak nie bede ci prawic o porównaniach i przenośniach które tu zastosowałaś ) Wiersz jest piękny tyle powiem dlatego ci piątke jako ocenę zapowiem :) Mógłbym szerszy komentarz dać ale pytanie na pewno tego chcesz? :)
  • little girl 23.09.2016
    Prawda jest taka, że uwielbiam czytać obszerne komentarze :)) Dziękuję.
  • Upadły(D.F) 23.09.2016
    Mała dziewczynko, czy wolisz dorga młoda damo? Mimo to jutro ci dam szerszy komentarz :) Dziś mogę to zrobić ale z błędami w pisaniu komenatrza :) a to cię chyba przeraża (mam nadzieję, bo trudno pisać ot tak ) :)
  • little girl 23.09.2016
    Upadły(D.F) Nikt się do mnie nie zwraca w podobny sposób, także nie jestem przyzwyczajona do takich określeń, więc pozostawię ci wolny wybór, haha. ;) W takim razie czekam na Twój komentarz :)
  • Upadły(D.F) 24.09.2016
    Jak zauważyłem pierwsza zwrotka mówi o skutkach i walce z samotnością (tak przynajmniej mogę wywnioskować ) w drugiej zwrotce (to jest twardy orzech do zgryzienia naprawdę) Drzwi mogę rozmieć jako wyjście z tej sytuacji, odejście z uścisku samotności ale gubiąc owe drzwi (mozna to rozumieć jako nadzieje ) człowiek ma cit duży problem. Chude są lata , całe siódemki w tym momencie chyba mózg mnie zabolał (nie mów o tym nikomu ) Ale samotny człowiek czasem zastanawia sie kim naprawdę jest ( traci wiarę to traci też pewność siebie i wgląd w swoje cechy charakteru) I tu nagle w czwartej, przedostatniej zwrotce widzę że zmieniono tor. Samotność w owym wierszu została stworzona przez fałszywość ludzi, wszak ludziom zawsze się nudzi. No to chyba tyle :) Szkoda że nie ma rymów ): Ale tak twój wiersz zyskuje (znaczy chyba proza? Tylko że nie jest pisana ciągiem więc sam już nie wiem ) Samotność to objaw własnego zagubienia (skomplikowane określenie ale ma swoje zastosowanie i znaczenie ) Dobra mała dziewczynko, dałem słowo że dam ci obszerny komentarz i to uczyniłem :) nie wiem czy trafiłem w sedno z treścią ale to określisz ty ;)
  • little girl 25.09.2016
    Dziękuję ślicznie! :) Wiersz należy do białych - dlatego nie ma rymów. Twoja interpretacja bardzo przypadła mi do gustu. Czasem piszemy coś podświadomie, a potem przez przypadek odkrywamy jakiś sens, tak jest chyba i tym razem. Na ile sposobów można odbierać jedno zagadnienie - ile się w nas kryje, ile tym samym mamy do odkrycia. Samotność rzeczywiście jest objawem własnego zagubienia, z którego niełatwo wyjść.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania