Czata 49
byłem dzisiaj na kwaterze
batalionu mojego ojca
cóż począć
postałem w milczeniu
zanim zawyją syreny
zanim błysną race
zanim znowu
przełknę jak gorzką pigułkę
wywrzeszczane na ulicy
chwała bohaterom
dotykam ciszy która zmierzyła
liczbę ofiar
hałdami popiołu
Komentarze (13)
Kto popełnił tę zbrodnię na narodzie i powołał to matolstwo do życia?
Powinieneś pisać te dęte, bezrefleksyjne apoteozy co on.
I to taka sytuacja jest. A to, że się niektórym wydaje, ze wiedzą wszystko... No cóż.
Ciężka sprawa. Wiedzieli ci, co ich nie ma i ci, co musieli żyć bez tamtych.
To samo dotyczy utworu. Być może Patriota nie rozumie go.
Ja rozumiem go w ten sposób ( pewnie opacznie ) :
Podmiot liryczny to syn warszawiaka, powstańca warszawskiego. Odwiedził na cmentarzu grób zbiorowy poległych powstańców ze zgrupowania jego taty.
Na cmentarz przyszedł dzień wcześniej, by uniknąć tłumu, gwarów, patosu i sztucznego, wymuszonego zachwalania tego wielkiego i dramatycznego zrywu ludności.
Nie odmówił modlitw - nie miał na to chęci, być może nie wierzy w Boga, który do tego doprowadził, a może ma mu za złe, że do tego dopuścił.
Czuje się, źle gdy wciąż głównym przesłaniem historiografii w kraju jest gloria victis.
Ostatnia strofa jest najbardziej tragiczna.
Pozostała nicość po tych wydarzeniach, cisza i jedynie prochy pomordowanych w tej zbiorowej zbrodni. Podmiot liryczny ma poczucie braku sensu zarówno zbrodni jak i poświęceniu życia, ku obronie ideałów, których już dawno nie ma. albo nie było ich wcale.
Jak to oszołom.
Ależ tępym trzeba być, aby pisać tu o Dirliwangerze, czy propagandzie bolszewickiej czy nazistowskiej.
Wiersz ma wymiar osobisty i refleksyjny, a głupek wypisuje takie rzeczy.
Dno intelektualne, o umiejętności czytania poezji nie wspomnę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania