Czekam
nie chcę wystawić nienawiści w awangardzie uczuć
walczę by pustki po tobie nie zapełnić nią
nie ma cię - sam nic z tym nie zrobię
czekam na znak z gorącym sercem i zimną krwią
czy wyrwiesz minie z zadumy kiedyś? ze stanu hibernacji
co ochrania mnie przed życiem bez twych ust
- czuję się dobrze? czy tez znakomicie?
powtarzam jak w obłędzie z ukrywaną goryczą
tylko gdy zbliża się noc - ciepły powiew do gór
budzi smutek i żal – prócz nich nie mam nic
oczy utkwione w dal i jedyna myśl
iść iść jak najdalej iść stąd
ale nie ma krainy i miejsca na ziemi
gdzie zapomnę to tym, że właśnie cię tu nie ma
twój obraz niosę ze sobą jak tatuaż
bo jeśli brak sercu uczuć umysł snuje marzenia
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania