Czekoladziarka Liotarda
wszystko tu się zgadza
każda fałda
i zagniecenie na białym fartuchu
światło jest miękkie
kolory stonowane
tylko ugr beże szarości
i odrobina różu
idziesz pewnie
jak pewna jest twoja postawa
prawie słyszę kroki
stukot niewysokich obcasów
w zetknięciu z podłogą
taca którą niesiesz
obiecuje słodkie doznania
miśnieńska filiżanka wypełniona po brzegi
ciemną gęstą czekoladą
obok szklanka wody
w której odbija się okno
rozchylone usta
skupienie
patrzysz na wprost
nikt nie jest w stanie
rozproszyć twojej uwagi
płynność linii z których stworzył cię malarz
to stąd ta zmysłowość
jesteś częścią czegoś wielkiego
co ukryło się za ramą
zwykła służąca w niezwykłych rękach
staje się pomnikiem harmonii
i piękna
które od dokładnie schowanych pod czepkiem włosów
spływa wzdłuż dopasowanego stanika spódnicy
aż po kremowy bucik
tak nieistotny
jak istotna jest sztuka
odnajdywania spojrzeń
skierowanych w dal
ograniczoną tylko wyobraźnią mistrza
Komentarze (8)
Doprawdy... nie wiem, co mam napisać❗️
Mogę jedynie serdecznie podziękować za spełnienie mojej prośby.
Z pewnością nie wyhaftuję tego opisu/chociaż kto wie... może w formie ściennego rulonu, który będzie wisiał przy tym właśnie obrazie - własnoręcznie wyhaftowanym... jeśli pozwolisz, to wyślę Ci fotkę.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję za możliwość poznania Czekoladziarki. Pozdrawiam!
Pięknie, PiĘkNiE, PIĘKNIE❗️
Obiecuję, że jak tylko - 'wrócę na swoje śmieci'... cyknę fotkę i na pewno podeślę🙂
Pomyślałam, że na kanwie o najmniejszych oczkach czy na 'gęstym" płótnie, i małymi literkami - mogłabym popełnić ten Twój cudowny opis... ale to musi trochę potrwać, tym bardziej, że 'na cito' - nie byłabym w stanie podjąć się takiego wyzwania.
Pozdrawiam🫠
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania