Część 3: To, co robimy teraz dla kraju

https://www.youtube.com/watch?v=PbviwAuEXqc

 

______________________

 

Nie mam czasu na pisanie

o jesieni czy miłości zimie.

 

Z turbanów rozciągamy zasieki

wzdłuż wbitych w ziemię pali

Naszego Państwa granice

chronić będziemy cierniami

Przed sabotażystami wybór

stoi: czy spotkać się z Jezusem

czy nie? Będzie raczej to drugie

Nasz! Pancerz jest wiarą.

Jej nie dyktuje ani kościół ani wiatr

tylko ręce

żyletkami nawet pokaleczone

w rękawiczkach robią swoją robotę

Rany ścielimy ziemią trochę z liśćmi

głębokie — osobiście moczem leję

na dłonie. Goją się szybciej w ziemi

liśćmi. Dalej lećmy z listopada połową

ukoronowaliśmy cierniem kilkadziesiąt

kilometrów. Do dwustu! Jeszcze daleko

 

/ Zapis wiersza — pozwolenie dostałem

DZIĘKUJĘ!! /

__________________________________

2022

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania