„Człowiek, który zdemoralizował Hadleyburg”
kto ciągnie Wóz Ognisty*
Od ząbkowanie był za stary na wnoszenie zaufania
wartościom z upustu warg.
Miał nieomylny słuch, kiedy udawał osobę
do wyrolowania w kwitnącej doniczce obiecanej.
Na granicy igielnego szlabanu pod śledzia,
okazywało się, że kicający zając lub
niewymagający koń starego szmaciarza,
z pętającego się wciąż pomiędzy nogami dzieciństwa,
to pociągowy człowiek, po piątym szlifie
odrostów poznania dobra i zła.
_____________
* Patrick White
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania