człowiek na kanapce - (inspiracja obrazem „Kanibalizm” Bronisława Wojciecha Linke)
https://i.pinimg.com/originals/53/f8/a5/53f8a520c820180e7e69f25a13bdbb36.jpg
pewnie kiedyś jak nie dzisiaj już to się dzieje
nakarmimy siebie niezwierzęciem napragniemy posoką złości
i napoimy ślinotokiem pazernego apetytu jeszcze
zanim czarna głębia strawi ciało małego człowieczka
ometkowany stanie się nieludzkim towarem
zastygnie w strachu jak zarzynana zwierzyna
i tylko wierzgnie chudymi nóżkami zanim wielka dłoń uniesie
kromkę chleba z jego członkami do monstrualnych ust
które wyjątkowo wtedy się wydłużą
i zsinieją na twarzy karykaturalnego mima
a ten maluczki rozłożony na cebulowych krążkach jeszcze
zapragnie próbować uciec przed zepsutymi dziąsłami
na próżno nadzieja nic nie zaznaczy na zagryzanych życiorysach
gdy człowiek zjada mniejszego mniej istotnego w czasie kiedy
brak empatii i zrozumienia dla siebie dla innych
kiedy zabijają dla władzy
kiedy wyrzucają chleb i ryby na wysypisko życia
wielki głód gęby staje się symbolem bestialstwa
symbolem bezdusznego systemu pożerającego ludzi
*https://www.youtube.com/watch?v=MPYlPa-BIL0
Komentarze (8)
Ładnie wszystkio wytłumaczone. Podoba mi się. :)
Tak poza tym? Czy to o kanibalizmie Bronisława Linke?
Moim zdaniem o obrazie autorstwa Bronisława Linke'go, chyba jednak lepiej dodać to słowo "autorstwa".
Pozdr.
Też przemyślę.
Pozdrawiam
Pozdr. :-)
Miłego dnia
Pozdrawiam
Gdybym tak leżała (żywa!) na kromce chleba z cebulą i ktoś podnosił te kromkę do ust, pewnie przed śmiercią przez pożarcie zamknęłabym mocno oczy i zaciągnęła tym ostatnim intensywnym zapachem, jakie dał mi los - zapachem pokrojonej cebuli!
Człowiek na obrazie B.W. Linke nie wygląda jakby żył. Ponadto - jest kruchy i wysuszony. Jak świerszcz. Jak owad.
Jak drobiazg, który nawet nie ma konkretnego smaku...
Dziekuję i pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania