Człowieku
dziękuję
za ciężar słów
bo wzmocnią odporność
za warkoczyk historii
co bujnie dowodzi że
jestem po coś
choćby dla twojej ulgi
dla zadyszki życiowej
daj upust
mojej sensowności
przyjmę przetrawię nie zwrócę
podeprę cię łagodnością
ciszą
bo nie chcesz dialogu
szukasz tylko miejsca do wylania
frust-racji
Komentarze (4)
Ponoć modlitwa to dialog z Bogiem ale jakby jednostronny.
Każdemu, wchodzącemu w dialog, należy się choć mini kredycik zaufania - wiara w dobre intencje rozmówcy bo skoro wchodzi w rozmowę tzn że dąży do (choć w części) wspólnego celu: porozumienia. Jeśli nie, wtedy to dwa monologi - faktycznie się wtedy nie słyszymy.
Ciekawe, że tak przyjęłaś tekst.
Zgadzam się.
Tu się z Tobą zgadzam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania