Cztery - Drabble
Wiosna narodzony baranek beczy pierwsze dwa miechy, w trzeci kamfora wsiąkła w uszy, ucichło i nastało lato zmienił się w kotka matka nie ma czasu w łóżeczku dwa kocięta, wychowują szczebelki i pięć smoczków. Jest ciepło przytulnie od poduszki, kocyk z sierści.
Chłód kolorowy jesieni. Siedzi samo, pije nadal z butelki przez noc płynie kasza manna. Kot wyprzedza rozwój rodzeństwa wychodzi częściej poza legowisko.
Zimno zimowiska z bieli mleka, trwają bliżej siebie. Puchowa pierzyna. Dziecko chodzi w chodziku, goniąc cztery łapy.
Letni zalew urodzaju kocica rodzi młode, pierwszy raz udrapnęła małą rączkę.
Bezimienna podobno była czarno-biała.
Tak pamiętam.
Komentarze (4)
Pozdrawiam
Dziękuję i wzajemnie pozdrowienia :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania