Czuć Cokolwiek
Nikt nie miał piękniejszych oczu niż ona, a uderzała tak mocno, że widziałam gwiazdy.
Byłam zamknięta w kuchennym słoiku.
Odstawiona na półce z ciepłego drewna,
odkręcanym tylko w określonym celu.
Może sama się w nim zamykałam?
Znów jej szukałam.
Na początku by nie czuć nic, później by czuć cokolwiek.
Tak kocham wilczą wiśnie,
co płynie w moich żyłach.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania