Czwarty wiersz o miłości
Zygmunt Jan Prusiński
CZWARTY WIERSZ O MIŁOŚCI
Elżbiecie Nowackiej
Jestem zajęty tobą
nawet osy czy pszczoły się nie boję.
Skracam długość do ciebie
rozumiesz mnie pojęta w tym
że staram się odrobić moją samotność.
Teraz razem łączymy te więzy
uczę się od nowa intymnego elementarza
na pagórku zostaję dłużej
głaszczesz mnie po twarzy
nastawiona jak zegarek zbliżam się do niej.
Podnosisz kolana jesteś jak poranek
świeża a moja Laleczka walczy
o przetrwanie aż skały pękają...
Elżbieto czarnowłosa przygotuj się
maluję pędzlem urok zasadniczy.
Zaraz będziesz mokra na czas określony
unieś uda niech się pieszczą ze mną...
14.08.2024 - Ustka
Środa 17:55
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania