Czy ja dokądś dojdę... i swój cel osiągnę?
16.04.07 - 10:15 Czytano: [1550]
Dział: Kworum poetów
Czy ja dokądś dojdę...
i swój cel osiągnę?
Żyję w systemach z kamienia, oburącz
łapię niebo jak naiwny dzieciak –
płaczem mieszczę się w liściu, gościnne
drzewo samotne na drodze tuli mnie.
Do lustra mniej podchodzę, lustro jest
dla młodych by podobać się, ja zbyt
zajęty poezją, z czupryną siwizny gnam
na swoim namalowanym koniu w mgłę.
Roztańczone koło moich marzeń –
tam ślini się naga pieśń o niespełnieniu,
temperament kobiet ucichł żałobą
niczym kondolencją wyschniętego ciała.
Jestem mężczyzną z pozoru, rycerzem
bez dam w powitaniu na ganku – ktoś
zasuwa firankę w oknie, ścieli struny
pod poduszką jakaś nieznana dusza.
Idę zgarbiony w myślach – słowa
kłócą się z ciszą absolutnej jesieni,
jeśli byłem tu na tej zniewolonej ziemi
to nic nie dokonałem prócz wiersza.
Zygmunt Jan Prusiński
16.04.2007 - Ustka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania