Buczybór, co w tym jest "niezłego"?. To prawie dokładny plagiat jakiegoś artykułu prasowego, publikowanego równolegle w sieci niedawno. A dokładnie może być tego z interii, albo podobnego.
Ale ja akurat nie znam tego artykułu i nie muszę, ale wiem, jak Żydzi wyglądają. Tutaj nie ma żadnych dywagacji, a jedynie wskazanie, że prawda różni się od wciskanego kitu.
satyrekrol sądzę, że akurat dokładnie znasz ten tekst i popełniłeś świadomie coś w rodzaju plagiatu idiotycznego tekstu. Czyżby ci anonimowi naukowcy odkryli przypadkiem ciało Jezusa? Żeby gdybać, nie trzeba być naukowcem. Poza tym Jezusa widziała siostra Faustyna, i jego portret jest dokładnie znany choćby z tego objawienia.
Tzn. ja nie dyskutuję na temat żadnego plagiatu - każdy doskonale wie, jak wyglądają Żydzi. Przeczytałem przytoczony przez ciebie artykuł, ale tekst mój i ten artykuł nie jest o tym samym, ponieważ cel tekstów jest inny - ja piszę zawsze teksty satyryczne albo quasi satyryczne. Nie trzeba twojego artykuły czytać wystarczy obejrzeć "Żywot Briana". To jest tak, jakby powiedzieć, że ktoś popełnił plagiat, bo napisał, że Murzyni są czarni. W tekstach żadnego plagiatu nie ma, bo ja wszystko piszę sam i na szczęście nie tak jak ty 120 wierszy na jedno kopyto...
satyrekrol po prostu przerobiłeś tekst, a gadanie że go nie znałeś, to zwykła bezczelność. A satyry tutaj nie ma za grosz, jeno twoje prostactwo wyłazi. Bez odbioru klonie.
No chyba na wizerunkach prezentowanych jest kit wciskany, czy nie? Tzn. ja to uważam, że to w ogóle jest kit nad kity, ale dywagujemy na temat prezencja w Kościele vs Rzeczywistość.
Kiedyś Świadkowie Jehowy przynieśli mi broszurkę, w której Jezus miał oliwkową cerę, czarne, kręcone włosy, oraz tego samego koloru oczy. Problem idealizowania wyglądu Jezusa poruszano już dawno temu, dlatego ten artykuł jest dla mnie mało odkrywczy.
Ponadto przeoczyłeś najważniejszy punkt. Ludzie pamiętają Jezusa nie za to jaki miał wygląd, ale za słowa nadziei i obietnicę życia wiecznego. Ktoś kto dostrzega jedynie wygląd zewnętrzny, ma ograniczony, jednostronny pogląd na życie, a co więcej jest nieszczęśliwym, duchowo ubogim człowiekiem.
Osoby oceniające innych po tekstach mają odlot moim zdaniem, to tak, jakbym ja stwierdził, że ktoś piszący o różnych krajach kocha podróżować, a tu się okazuje, że niektórzy mają większą wiedzę bez podróżowania od tych, co podróżują itd. itd.
Zdaje się też, że ten tekst, on nie jest wcale o Panu Jezusie, tylko o tym, że Prawda zwykle jest niewygodna i daleko jej do piękna, czy gładkości. I to odnosi się do wielu spraw, także tutaj przekaz jest uniwersalny.
satyrekrol
Oczywiście, że prawda jest niewygodna, o tym wiedzą nawet ryby, dlatego nie uważam twojego artykułu za rewelacyjny.
Jeśli komuś pasuje wizerunek Jezusa z jasnymi włosami i błękitnymi oczami, czy to źle? Czemu przekonujesz, że jest inaczej? Czy w ten sposób chcesz im w czymś pomóc, uczynić ich lepszymi ludźmi?
Traktujesz ten tekst jako uniwersalny, a jednak dałeś mu nader konkretny tytuł, budzący zaognioną debatę, chyba tylko po to, żeby przyciągnąć uwagę. Tak jak handlarz na bazarze w błyszczącym pudełku ukrywa wybrakowany towar. Naprawdę sprawia ci to satysfakcję?
Pisz tak, jakby każdy twój tekst był ostatnią rzeczą w życiu, jaką napiszesz.
Tzn. ja piszę teksty satyryczne i tak będę pisał jak mi się podoba :D
Ja nie odpowiadam na tyrady tyradami, ponieważ pytania, czy coś mi sprawia satysfakcję mijają się celem. Podobnie założenia, że duchowo taki czy inny. Ja piszę tekst.
Komentarze (39)
Cóż, rdzenni mieszkańcy tamtych stron często mają czarne, kręcone włosy w różnych miejscach, więc całkiem możliwe. ??
https://wydarzenia.interia.pl/tylko-u-nas/news-tak-mogl-wygladac-jezus-ciemna-karnacja-wlosy-i-broda,nId,1938956
https://www.media-diversity.org/wp-content/uploads/2020/09/Untitled-design-5-1.jpg
Co nie oznacza żadnego plagiatu, bo tekst jest o czarnych włosach w nosie Pana Jezuska.
Elementem satyrycznym jest tu to, że Prawda ma ciemną karnację i kręcone czarne włosy w nosie :D
Kochani, posłuchajcie tej wspaniałej piosenki:
https://www.youtube.com/watch?v=tp-iwlt75to&ab_channel=ETypeVEVO
Ponadto przeoczyłeś najważniejszy punkt. Ludzie pamiętają Jezusa nie za to jaki miał wygląd, ale za słowa nadziei i obietnicę życia wiecznego. Ktoś kto dostrzega jedynie wygląd zewnętrzny, ma ograniczony, jednostronny pogląd na życie, a co więcej jest nieszczęśliwym, duchowo ubogim człowiekiem.
Zdaje się też, że ten tekst, on nie jest wcale o Panu Jezusie, tylko o tym, że Prawda zwykle jest niewygodna i daleko jej do piękna, czy gładkości. I to odnosi się do wielu spraw, także tutaj przekaz jest uniwersalny.
Oczywiście, że prawda jest niewygodna, o tym wiedzą nawet ryby, dlatego nie uważam twojego artykułu za rewelacyjny.
Jeśli komuś pasuje wizerunek Jezusa z jasnymi włosami i błękitnymi oczami, czy to źle? Czemu przekonujesz, że jest inaczej? Czy w ten sposób chcesz im w czymś pomóc, uczynić ich lepszymi ludźmi?
Traktujesz ten tekst jako uniwersalny, a jednak dałeś mu nader konkretny tytuł, budzący zaognioną debatę, chyba tylko po to, żeby przyciągnąć uwagę. Tak jak handlarz na bazarze w błyszczącym pudełku ukrywa wybrakowany towar. Naprawdę sprawia ci to satysfakcję?
Pisz tak, jakby każdy twój tekst był ostatnią rzeczą w życiu, jaką napiszesz.
Ja nie odpowiadam na tyrady tyradami, ponieważ pytania, czy coś mi sprawia satysfakcję mijają się celem. Podobnie założenia, że duchowo taki czy inny. Ja piszę tekst.
Właśnie, dlatego Jezus powinien być kobietą. To by dopiero naprawiło wiele spraw.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania