czy to ty ojcze
w głowie rozpętała się wiosna
wszyscy stają w dwuszeregu
i ściągają czapki
wszystko doczeka się zakończenia
mniej lub bardziej prawdziwego
lecz bez chwili wytchnienia
bez złamanych stalówek
bez kartek
pośród znajomych twarzy widzę tę
która tutaj nie pasuje
czy to ty ojcze
wróciłeś do nas z raju
czy tęsknota wywiodła cię z piekła
do uchylonych drzwi zapukała nadzieja
chciała tylko przypomnieć
o swojej obecności
prostolinijność urojeń wpędza cię
w kłamstwo w szaleństwo
bez bocznego wejścia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania