,,Czy zwierzęta trzeba szanować?'',część 2
***
Mijały miesiące, aż w końcu nastąpił ten dzień, w którym zwierzęta przemówiły w ludzkim języku.
Wszystkie zwierzęta na świecie były poinformowane i dogadane z wróżką i pomiędzy sobą jakie mają być ich pierwsze słowa wypowiedziane w ludzkim języku.
We wszystkich domostwach,chlewach, oborach, pastwiskach,, na podwórzach, polanach, łąkach, lasach, stepach, sawannach, w puszczach i na pustyniach, zabrzmiał donośny głos:
My też żyjemy! My też żyjemy! Cierpimy, kochamy jak wy!!!
Przerażenie ogarnęło całą ludność. Jakże się przestraszyli i zdumieli z zaistniałej sytuacji.
Nastała głęboka cisza, po czym znów zwierzęta zaczęły śpiewać:
Chcemy większej wolności,
chcemy większych praw,
chcemy miłości,
szacunku i troskliwości.
Zwierzęta, były opanowane, ale za to ludzie ze strachu: krzyczeli, płakali, bili się między sobą. Nie wiedzieli, co teraz mają począć?! Jak teraz będzie wyglądać świat, gdy na Ziemi zwierzęta zaczęły używać języka ludzkiego? Czyżby zwierzęta przejmą władzę nad ludzkością? Niektórzy, myśleli, że może dojść do tego, że sytuacja się obróci na świeci i teraz, to już na co dzień, zwierzęta będą posilić się ludzkim mięsem? To były ludzi najgorsze scenariusze.
Komentarze (6)
Ale ja się nie boje mój kot nic mi do zarzucenia nie ma.
Przynajmniej mam taką nadzieje.
A tak szczerze, to nie czytałam ,,Folwarku zwierzęcego".
Nie jest źle.
Pisz dalej.
:-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania