czyste powietrze
pachnie nieprzyjemnie chłodem
pewnej zimowej nocy
obudzimy się w scenerii
gdy zmarznięty jak pies
nie będzie wiatru
nikt nie zakręci
wiatrakami
a pomiędzy nami
staną pompy ciepła
nie będzie więcej
nie będzie lepiej
nie wystarczy energii
przytul się do mnie
za chwilę będzie wiosna
po niej lato
ogrzejemy dłonie sine od zimna
Zefir się zerwie pogłaszcze włosy
ciepłe stopy w piasku plaży
morze szumi szumi las
ciepłe noce i dni śnij
jutro będzie lepiej
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania