Czytający w myślach
Był rok 1740 okolice miasta Bremen w północnych niemczech narodził się pewien chłopiec, który posiadał nadzwyczajny dar czytania i zmieniania ludzkich myśli. Na pozór normalny chłopiec dorastał jak większość tamtejszych dzieci nie świadomy swoich zdolności, mając lat 15 pierwszy raz odkrył że potrafi czytać w myślach swoich kolegów, Z czasem nauczył się jak to kontrolować i jak wpływać na myśli. Żył w dostatku gdyż mógł mieć co tylko zapragnie nakłaniając odpowiednich ludzi do różnych czynów, był to zarazem człowiek chciwy i nieostrożny. W ów czasie rząd Niemiec w ściśle tajnej operacji próbował schwytać czytającego w myślach i wykorzystać jego dar. Niestety nie udało im się to gdyż przy próbie pojmania zginął. Do tej pory nikt nie wie kim on był i jak miał na imię oraz czy nie posiadał innych zdolności. Od tamtego czasu zdarzały się takie osoby w różnych zakątkach świata, kazda osoba była obdarzona tym darem aczkolwiek w różnym wieku odkrywali swoje zdolności a rządy każdego kraju rywalizowały ze sobą by schwytać takie osoby dla własnych celów aż do czasu zakończenia zimnej wojny w europie, wtedy wszystko się zmieniło, chęć rywalizacji między państwami zanikła na korzyść wspólnej sprawy, bezpieczeństwa wszystkich ludzi na świecie. Istniało bowiem duże zagrożenie wybuchu wojny nuklearnej wiec Stany Zjednoczone Ameryki Północnej wraz z 6 państwami jakimi były Irlandia, Wielka Brytania, Niemcy, Polska, Belgia i Anglia pod namową legendarnego człowieka zwanego Marcusem, założyli tajną organizacje zwaną Memory by zapobiec przyszłym konfliktom organizacja miała na celu wykorzystywać ludzi obdarzonych takimi zdolnościami do celów wywiadowczych a głównym celem były Rosja i Chiny gdyż ze strony tych państw istniało największe zagrożenie użycia głowic atomowych. Było to w 1992 roku rok później przyszedł na świat w Polsce chłopiec a miał na imię Adam. Mieszkał w normalnej polskiej rodzinie gdzie ojciec pracowal i utrzymywał rodzinę a matka zajmowała się dziećmi. Gdy przyszedł na świat nic nie wskazywało na to by był kimś wyjątkowym lecz jak się okaże później było inaczej. Dorastał na wsi wśród normalnych polskich dzieci jego rodzeństwo tez było normalne jak pozostali. Lata mijały lecz zdolności się nie ujawniały, do czasu wypadku w ktorym doznał dużych obrażeń mózgu. Po trzech miesiącach gdy dochodził do siebie odkrył ze dzieje się coś dziwnego,gdy próbuje zgadnąć co inni myślą w jego głowie słyszał ich myśli. Niemożliwe... zwariowałem... myślał za każdym razem gdy te głosy krążyły po jego głowie, lecz coraz bardziej zdawał sobie sprawę ze to jednak prawda. Bez wiedzy co sie z nim dzieje zaczął sam ćwiczyć tą zdolność. Aż pewnego dnia wracając ze szkoły Adam spotkał na ulicy pewnego mężczyznę który go zaczepił i powiedział do niego
- wiem co potrafisz lecz to dopiero przedsmak twoich zdolności -..Wręczając wizytówkę dodał-- spotkajmy się jutro w samo południe pod tym adresem, przyjdź sam a dowiesz sie kim naprawde jesteś i czym jest władza nad umysłem. Powiedziawszy to obrócił sie i zniknął w tłumie przechodniów. Zmieszany chłopak nie wiedział co zrobić chwile potem w jego glowie szalały nieokiełznane myśli i pytania kim on był ?!, skąd wie o moich zdolnościach ?! I co oznaczają słowa to dopiero przedsmak twoich zdolności. Czyżbym potrafił coś więcej niż czytanie myśli innych, o co w tym wszystkim chodzi. Tej nocy nie mógł spać rozmyślając na tym wszystkim co go spotkało i zerkając na wizytówkę od nieznajomego przechodnia. Do konca nie mógł sobie przypomnieć jak wyglądał żeby stwierdzić czy widział go juz wczesniej czy nie. W tym całym zamieszaniu zdążył jedynie zapamiętać że miał na sobie czarną skórzaną kurtkę i czarne przeciw słoneczne okulary oraz charakterystyczną bliznę na prawym policzku prawdopodobnie od ostrego narzędzia wiec to ułatwiało sprawę bo nie codziennie spotyka sie ludzi z taką blizną. Lecz i tak nie znal nikogo takiego choc bardzo starał sobie przypomnieć ludzi na ulicach których spotyka, lecz bezskutecznie. Zmęczony natłokiem wrażeń dnia zasnął i zasypiając postanowił spotkać się z nieznajomym by uzyskać odpowiedzi na te pytania. Rankiem wybierając sie do szkoły cały czas o tym myślał i nie miał wątpliwości ze powinien tam sie udać pod wyznaczony adres ulica 3 listopada obok kawiarenki Ambrozja. Zbliżało się południe więc musiał cos zrobić by niepostrzeżenie się tam udać. Wymknął sie ze szkoły i udał sie pod ten adres a nie miał problemu tam trafić gdyż każdego dnia w drodze do szkoły mijał tą kawiarenkę. Gdy sie zbliżał i za rogu ulicy widział napis Ambrozja zobaczył też stojącego przed wejściem mężczyznę w czarnej kurtce, ciemno granatowych spodniach i butach sportowych które nie pasowały do tego ubioru. Zbliżył się do mężczyzny a on niespodziewanie odpowiedział- Witaj Adam, bałem się że juz nie przyjdziesz, ale cieszę sie ze jednak się zjawiłeś...
- Ale skąd zna Pan moje imię, tam na ulicy nie przedstawiałem się panu, kim Pan jest i co to wszystko ma oznaczać ?
- Na imię mi John, proszę wejdź do środka i napijmy sie kawy a wtedy odpowiem na wszystkie pytania.
Komentarze (5)
2) Na pozór normalny chłopiec dorastał jak większość tamtejszych dzieci nie świadomy swoich zdolności, mając lat 15 pierwszy raz odkrył że potrafi czytać w myślach swoich kolegów, Z czasem nauczył się jak to kontrolować i jak wpływać na myśli - przecinek przed "nie"; liczby słownie; przecinek przed "że" albo "z" z małej, albo kropka zamiast przecinka; ich myśli.
3) Niestety nie udało im się to gdyż przy próbie pojmania zginął. - Po pierwsze szczegół, zdanie odnosi się do rządu Niemieckiego, a nie czytającego, a po drugie skoro czytał w myślach i je zmieniał, to czemu nie przewidział zagrożenia i nie uciekł, każąc im iść gdzie indziej?
4) Do tej pory nikt nie wie kim on był i jak miał na imię oraz czy nie posiadał innych zdolności. - To jak go znaleźli?
5) Od tamtego czasu zdarzały się takie osoby w różnych zakątkach świata, kazda osoba była obdarzona tym darem aczkolwiek w różnym wieku odkrywali swoje zdolności a rządy każdego kraju rywalizowały ze sobą by schwytać takie osoby dla własnych celów aż do czasu zakończenia zimnej wojny w europie, wtedy wszystko się zmieniło, chęć rywalizacji między państwami zanikła na korzyść wspólnej sprawy, bezpieczeństwa wszystkich ludzi na świecie. - To zdanie jest za długie; kazda=każda; Europie, bo to kontynet; sporo brakujących przecinków, pomoże link na końcu.
6) Istniało bowiem duże zagrożenie wybuchu wojny nuklearnej wiec Stany Zjednoczone Ameryki Północnej wraz z 6 państwami jakimi były Irlandia, Wielka Brytania, Niemcy, Polska, Belgia i Anglia pod namową legendarnego człowieka zwanego Marcusem, założyli tajną organizacje zwaną Memory by zapobiec przyszłym konfliktom organizacja miała na celu wykorzystywać ludzi obdarzonych takimi zdolnościami do celów wywiadowczych a głównym celem były Rosja i Chiny gdyż ze strony tych państw istniało największe zagrożenie użycia głowic atomowych. - Znowu za długie zdanie; liczby słownie; wiec=więc; Stany Zjednoczone Ameryki; liczby słownie; Wielka Brytania to między innymi Anglia.
7) Mieszkał w normalnej polskiej rodzinie gdzie ojciec pracowal i utrzymywał rodzinę a matka zajmowała się dziećmi - pracowal=pracował.
8) Po trzech miesiącach gdy dochodził do siebie odkrył ze dzieje się coś dziwnego,gdy próbuje zgadnąć co inni myślą w jego głowie słyszał ich myśli. - ze=że; zjadłeś spację po przecinku przed "gdy".
9) Niemożliwe... zwariowałem... myślał za każdym razem gdy te głosy krążyły po jego głowie, lecz coraz bardziej zdawał sobie sprawę ze to jednak prawda - przed myślał myślnik, bo myślenie to też rodzaj wypowiedzi; ze=że.
10) Bez wiedzy co sie z nim dzieje zaczął sam ćwiczyć tą zdolność - sie=się; tą=tę
11) - wiem co potrafisz lecz to dopiero przedsmak twoich zdolności -..Wręczając wizytówkę dodał-- spotkajmy się jutro w samo południe pod tym adresem, przyjdź sam a dowiesz sie kim naprawde jesteś i czym jest władza nad umysłem. - Zdania zaczynamy wielką literą; czym mają być te dwie kropki?; sie=się; naprawde=naprawdę.
12) Powiedziawszy to obrócił sie i zniknął w tłumie przechodniów. - Ponieważ nie przeżuciłeś tego do nowego akapitu, to mężczyzna mówi to oraz całą resztę tektu na głos; sie=się.
13) Zmieszany chłopak nie wiedział co zrobić chwile potem w jego glowie szalały nieokiełznane myśli i pytania kim on był ?!, - Bez przecinka i spacji przed pytajnikiem.
14) skąd wie o moich zdolnościach ?! - Zdanie zaczynamy wielką literą; bez spacji przed pytajnikiem.
15) skąd wie o moich zdolnościach ?! I co oznaczają słowa to dopiero przedsmak twoich zdolności. Czyżbym potrafił coś więcej niż czytanie myśli innych, o co w tym wszystkim chodzi - Powinno być w cudzysłowie, czy coś takiego, bo teraz zmieniłeś narrację.
16) Lecz i tak nie znal nikogo takiego choc bardzo starał sobie przypomnieć ludzi na ulicach których spotyka, lecz bezskutecznie. - Znal=znał; choc=choć; lecz bezskuteczie jest zbędne, bo już wcześniej mówiłeś, że go nie zna.
17) czarną skórzaną kurtkę - przecinek w wyliczeniach, nie wiem czy tamta strona to pokaże, ale mam rację.
18) Rankiem wybierając sie do szkoły cały czas o tym myślał i nie miał wątpliwości ze powinien tam sie udać pod wyznaczony adres ulica 3 listopada obok kawiarenki Ambrozja - sie=się; ze=że; liczby słownie; serio? Tak po prostu o tym wie? Jak nie dasz mu jasnowidzenia, to już wiem, jaki to będzie poziom...
19) Zbliżało się południe więc musiał cos zrobić by niepostrzeżenie się tam udać. - cos=coś.
20) - Ale skąd zna Pan moje imię, tam na ulicy nie przedstawiałem się panu, kim Pan jest i co to wszystko ma oznaczać ? - Nie powinno się zaczynać zdań od "ale", lecz w dialogu jest to dopuszczalne; zwroty typu "Pan" oraz "Tobie" w opowiadaniach małą literą; ja dziękować za ta informacja, bo ja być debil i tego nie wiedzieć; w jednym zdaniu aż trzy razy użyłeś słowa "pan".
21) Na imię mi John, proszę wejdź do środka i napijmy sie kawy a wtedy odpowiem na wszystkie pytania. - sie=się.
22) Wiesz co to akapity? Warto je stosować. Rób nowe, kiedy np. opisujesz coś nowego albo robisz teleportację.
Podsumowując, tekst mnie nie porwał. Tu nawet nie ma logiki, chłopak od tak sobie przejmuje się losowym facetem z ulicy, a i tak nawet nie spróbuje "nakłonić" go do powiedzenia mu o co chodzi od razu. Mógłby też przesondować mu umysł, ale nieeeee, bo tej zdolności nie będziemy używać logicznie. Dam dwa. Nie wiem, czy przeczytam resztę rozdziałów.
A i jeszcze odnośnie kolejnego rozdziału: piszesz tam, że to część druga, a do każdego innego rozdziału dodajesz po prostu cyferkę. To też błąd.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania