Dada!
Dada!
Mokra sukienka nocna rzeczywistość
W połyskujących kroplach tańczyć zaczyna
Bezbłędny chaos, trwający przez lata
Dziwaczność badać, nie bojąc się ginąć.
Noc zaskakuje, jak surrealistyczny sen
Suknia mocno przesiąknięta deszczem
Bez barw, wzoru, jedyna w swoim rodzaju
Dada dźwięczy, białym rekinem.
Pliszki próżności, vongoły fantazji
W świecie bez sensu kręcimy się wokół
Suknia śpiewa, wyrywając z ciszy
Obłędne dzwonki, kiedy koniec jest początkiem.
Dada!
Zdezorientowane myśli, jak w złotej klatce
Surowa struktura natchnienia się topi
Światło lampy pobłyskuje na wilgotnej tkaninie
Mokra sukienka, dusza w pełni rozwarta.
Mroczne opowieści z włosów od słonecznych promieni
Zamydlił ktoś przeznaczenie, wrzucając je na zimną podłogę
Dada zaciska swoje kolory na stojącej prawdzie
Suknia głęboka, dadaistyczny nawrót.
Bezcelowość jest kluczem do pełni bafflementu
I deszczowy materiał staje się naszym kierunkiem
Ta sukienka nocna odrzuca wciąż zgubione wzorce
Dadaistyczne morze, w którym toniemy szczęśliwie.
Dada!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania