Dagmara Zawadzka ma udział w tej poezji

Zygmunt Jan Prusiński

 

DAGMARA ZAWADZKA MA UDZIAŁ W TEJ POEZJI

 

Motto: Kochałem wiedeńską Dagmarę…

 

– Dagmaro z Rzeszowa, przyjdź do mojego snu,

przytul się jak dawniej wobec i tego wiersza dla ciebie;

przypomnij mi, jak mnie wówczas kochałaś w Wiedniu!

 

Byłem przez jakiś czas namacalnym mężczyzną,

rosły we mnie wiedeńskie ogrody i parki –

i tam gdzie cień chował wstyd przed słońcem.

 

Dagmara, Wiedeń i Strauss, i moje wiersze:

cóż mi było do szczęścia w wiekuistym krążeniu

orła podniebnego z rąk Pana Boga.

 

Z niej słodycz jak miód rozlany, wsiąkał we mnie

przy całowaniu, o świcie i o zmierzchu, i w nocy

kiedy sen budził moją niepewność jutra.

 

Piękna kobieta, namacalna i na księżycu,

wobec każdej litery, słowa, wiersza – składała

we mnie wiarę w kryształową miłość.

 

W tamtych latach, gdzie we wszystkich echach

Johann Strauss miał udział – podszycie moje

było łaskawe, jak kora brzozowa dla brzozy.

 

Wiersz z książki “Sen miłości”

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania