Dagna - Część 1 - Codzienność

- Co robisz? - spytała odrywając się od prasowania

- Siedzę. - odpowiedział emanując złością na cały świat.

Dagna wiedziała już, że nie warto pytać o nic więcej. Każda kolejna próba podjęcia rozmowy spełza by na niczym. Zabrała się więc za dalsze prasowanie pogrążając się w swoich myślach. Miała wiele rzeczy do załatwienia, które starała się jakoś uporządkować. Prozaiczne, codzienne, niby mało ważne, a jednak istotne dylematy. Czy najpierw odwieźć dzieci na basen, a potem zrobić zakupy, czy może wręcz przeciwnie, bo Wojtusiowi przydałby się nowy mundurek szkolny. Dzieci tak szybo wyrastają z ubrań -pomyślała. Naszedł ją melancholijny nastrój. Przypomniało jej się bowiem jak będąc jeszcze w ciąży zamartwiała się co wyrośnie z tego dziecka, które nosi pod swoim sercem. Jak z obawą chodziła na kolejne badania . Jak za każdym razem czekała z niecierpliwością na informację o stanie zdrowia swojego dziecka. Przy tym bez ustanku zastanawiając się, jak inne kobiety mogą uznawać stan błogosławiony za najszczęśliwszy okres w ich życiu. Dla niej, pomimo że maluch rozwijał się prawidłowo od początku do końca, był to czas wielkiej niepewności i strachu. W pierwszej ciąży myślała, że to dlatego że jest niedoświadczona. Wiadomo bowiem, że człowiek czuje obawę przeżywając coś po raz pierwszy. Jednak z ilością ciąż sytuacja się nie zmieniała. Poczucie lęku i niepokoju nie opuszczało jej aż do momentu, gdy pierwszy raz słyszała płacz swych nowo narodzonych dzieci.

Dagna, Dagna! Co robisz? To moja najlepsza koszula. - krzyczał.

Nagle wróciła do tu i teraz. Ciesząc się, że tamte chwile ma już za sobą.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Emi Ayo 14.03.2017
    Napisane dobrze, poprawnie. Jednak jak dla mnie temat był taki prosty i niezbyt porywający. Będę czekać na kolejne części bo może z dalszą akcją zrobi się ciekawiej :) na razie zostawiam 4
  • Anna Stranc 14.03.2017
    Dobrze się czytało i nagle koniec ni z tego ni z owego. Za mało na opowiadanie. To jakby epizod albo zapowiedź czegoś. Czekam na ciąg dalszy. Na razie 3 z powodu krótkiej treści.
  • Adam T 14.03.2017
    Na razie nic nie wiadomo, nic się nie dzieje, nie wiemy kim jest ten, co emanował, czy to mąż? Gdyby to było drabble i miało tytuł Koszula, pewnie bym ocenił, ale na razie nie ma co oceniać. Przed kwestią dialogową pauza, potem spacja, "spełzła by" - powinno być "spełzłaby".

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania