DAJEMY SIĘ ZBYWAĆ

Nie wierzę juz w żaden sen proroczy

Ani w kredyt na piękne oczy

Wierzę za to w pokalane poczęcie

I powszechne wpiekłowzięcie

 

Wierzę w świat taki jak widać

Jaki mógłby być - nie ma co gdybać

Spełnia się sen ciemnej strony mocy

Początek zimnej dziejowej nocy

 

Długo już tu raczej nie zostanę

Moje pokolenie zostało ograne

Róbcie tu sobie co tam chcecie

Sami sobie piekło gotujecie

 

Pozwalacie bankom siebie okradać

Politykom im z kieszeni wystawać

Kapłanom brudy sumień ukrywać

I sami siebie w tym wszystkim zbywać

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania