Dakasteg.
Spacer w deszczu, spod rynny.
Z tym, że rynna odpadła od ściany
i leży poziomo przy drodze,
a ty w kieszeniach masz pełno kapsli.
Ona - kamień - serce z waty.
Podłoga to lawa, a przestrzeń ogranicza się,
nawarstwia łatwopalnie.
Puszczasz kapsel jak za dzieciaka,
na telafli wygląda jak lotniskowiec,
ma cztery maszty, a załoga składa się przez burtę
i oddaje wszystko, co potajemne.
Nie ma już sekretów, nie ma niedomówień,
więc podłoga to lawa, a ściany są z kredy,
kruche i niepalne.
Rynna odpada od nich i leży poziomo, obok.
Przewraca się na nas, kiedy spacerujemy w deszczu
i rozglądamy się za zadaszeniem,
najlepiej z kamienia.
Komentarze (4)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania