Gorzej niż fatalnie. Wracasz do swojego stylu, czyli masa błędów, zero emocji i niepotrzebne szczegóły. O ile ostatnia część dawała się czytać, to tutaj wyszło bardzo źle. Zamiast martwić się przecinkami, pochyl się nad fabułą i bohaterami.
Margerita Pisz, pisz, więcej chłamu oznacza, że tym chętniej wydawnictwa spojrzą na normalne teksty. A nie, czekaj... ty nie wysyłasz do normalnych wydawnictw. Zapytałbym, czemu tam nie wysyłasz, skoro uważasz, że nie masz błędów, ale chyba byś się zawiesiła na tym jakże trudnym pytaniu.
Według ciebie jest idealnie, według mnie fatalnie.
"Następnie ubrała się do jadalni". Po co się ubrała? Mogła nago pochodzić. :D Mają gosposię, a wynoszą po sobie naczynia? Brak logiki. "Endymion wychodząc z kuchni, która była urządzona luksusowo. Na korytarzu spotkał Damiana, który rozmawiał z szefem podszedł do nich". Kropka kończy zdanie, więc pomyśl, co masz źle.
Absolutnie się nie zgadzam! Im korona z głowy nie spadnie, ale pojawić się może na głowie gosposi! Pod żadnym pozorem nie wolno rozpuszczać służby! Wiecie, do czego to prowadzi? Do całkowitego rozpasania. Powie ci potem taka, że jest czwarta rano i ona ma prawo spać, kiedy ty masz ochotę na słodkie kakao. Do czego to podobne. Już te sześć godzin wolnego co niedziela jest przegięciem, ale żeby samemu wynosić naczynia? Demokracji się wam zachciało... Świat na głowie staje... "Marysiu! Marysiu!!! Kieliszek sherry mi nalej... Zdenerwowałem się..."
Margerita Chodzi o to, że pojawiający się w tekście wynikający z eudajmonizmu, oraz intelektualistycznej wizji szczęścia, normatywny intelektualizm, wobec uczuć, wiary, woli i intuicji jest jest bezsensowny.
Komentarze (23)
Według ciebie jest idealnie, według mnie fatalnie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania