Danka co rolnika nie chciała
A kiedy trzepot skrzydeł zrywa się do lotu
Ona tam jest
Cała , w sukience groszkowej ubrana
A w ręku ma kwiat, skalpel i nożyce
I żegna się przy czułej muzyce,
Zawsze oddana
Jakby niebieską starą poświatę miała
Ósemkami krążą wrony , tak dziś będzie jej ulubiony ...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania