Niektóre krajobrazy tkwią na zawsze, nie można ich skasować jednym kliknięciem. Poprawiłam literówkę, śmiesznie brzmiało i wyglądało.
Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Piękny i nostalgiczny tekst. Przypomniały mi się lata takie jak 1999-2019, podróże i spacery do krerwnych oraz znajomych, jak i wycieczki krajoznawcze po Polsce oraz raz na długi czas zdarzające się wyprawy do innych krajów: Francja, Włochy, Chorwacja, Węgry, Austria, a także Czechy, Niemcy, Szwecja. 5, pozdrawiam :-)
Babcia mieszkała niedaleko, około trzydziestu kilometrów od Warszawy, ale przydomowy ogródek był zawsze taki sam, wspaniałe kwiaty . Nawet z pestki cytryny wyrósł krzaczek i średniej wielkości cytryna.
Chciałabym jeszcze trochę pojeździć po Polsce, ale pandemia nie pozwala na przemieszczanie się bez ryzyka, a szkoda.
Dziękuję za miłe słowa i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Zapraszamy do zabawy z LBnP.
# Temat pierwszy - RZUT MONETĄ
# Temat drugi - KOŁDRA ZE SŁÓW
Piszemy jeno opowiadanie: zamieszczamy jeden lub drugi lub obydwa tematy.
Olbrzymi wachlarz pomysłów i myśli pozostawiamy Autorom.
Termin do 25 lutego. Jednak to nie jest wyścig i nikt nas nie goni, jeśli będzie potrzeba przedłużymy.
Do piór!!!
Liczymy na ciebie!!!
Jeszcze gdzieniegdzie można zauroczyć się dawnymi obrazami dawnych kwiatów. Niedaleko Krakowa jest wioska Zalipie gdzie domy malowane w kolorowe wzory i ogródki dorodne w malwy, georginie i róże na konfitury.
Pięknie odtworzyłaś dawny czar jak z bajki.
Oglądałam prospekty z tej wioski, ale pod koniec września. Było już za późno aby się tam udać. Mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję odwiedzić te strony, gdy minie pandemia.
Serdecznie dziękuję za przeczytanie moich wspomnień i miłe słowa.
Pozdrowienia!
Przemierzając uliczki, przy których były kolorowe ogrody pełne pachnącego kwiecia, zatrzymywałem się, patrzyłem, podziwiałem, czułem wspaniały aromat. Dalej szedłem do ogrodzenia następnego domu i cykl się powtarzał. Dziś prostokątne szklane domy, otoczone maleńkimi zielonymi ogródkami, mijam, podobnie jak pszczoły, ponieważ tam niczego ciekawego nie ma i nie będzie.
Smak jabłek tej odmiany poznałem i polubiłem.
Pozdrawiam i dziękuję za wycieczkę do ciepłej krainy.
Dawniej ta atmosfera obok domu babci wydawała mi się naturalna. Sąsiadki chciały zrywać kwiaty zwykle na rodzinne uroczystości, imieniny lub urodziny. Babcia nie była skłonna obdarowywać kwiatami znajomych osób, miała rację, dłużej cieszyły wzrok rodziny.
Cieszy mnie Twoja reakcja na opisane domostwo.
Serdecznie pozdrawiam!
Komentarze (11)
Chyba miało być:
„NA zawsze zapamiętałam smak koszteli”
Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Chciałabym jeszcze trochę pojeździć po Polsce, ale pandemia nie pozwala na przemieszczanie się bez ryzyka, a szkoda.
Dziękuję za miłe słowa i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
# Temat pierwszy - RZUT MONETĄ
# Temat drugi - KOŁDRA ZE SŁÓW
Piszemy jeno opowiadanie: zamieszczamy jeden lub drugi lub obydwa tematy.
Olbrzymi wachlarz pomysłów i myśli pozostawiamy Autorom.
Termin do 25 lutego. Jednak to nie jest wyścig i nikt nas nie goni, jeśli będzie potrzeba przedłużymy.
Do piór!!!
Liczymy na ciebie!!!
Literkowa
Pięknie odtworzyłaś dawny czar jak z bajki.
Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję za przeczytanie moich wspomnień i miłe słowa.
Pozdrowienia!
Smak jabłek tej odmiany poznałem i polubiłem.
Pozdrawiam i dziękuję za wycieczkę do ciepłej krainy.
Cieszy mnie Twoja reakcja na opisane domostwo.
Serdecznie pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania