O wiadomo kim
Nie - człowiek, poczwarny gad
Chcę rzec - ciszy błogiej kat
Z tępym rykiem za pan brat
Ani woła, ni też stuka
Lecz ujada - wściekła suka
I tak co dzień jest - non stop
Rozbydlony babochłop
Co na bakier wiecznie z ciszą
Kto?
Babiszon to! – MORDZISZON
Drze się, strzępi, mordę pruje
W takt łapskami wymachuje
Aż na krześle podskakuje
Baba – jełop, baba - pieron
Baba – demon i WYDZIERON
Rozwydrzona WYDRZYMORDA
Głośna jak tatarska orda
I od świtu aż do zmierzchu
Stale mordę ma na wierzchu
Rozdziawiony wiecznie ryj
Patrzcie ludzie, oto ONA
Jakoż przez się wychwalona
Samo - pobłogosławiona
Czego ona nie potrafi…
Nikt w walory jej nie trafi
Tyloma darami się chlubi
Tylko, że wcale nie mówi…
Dzika bestia - MORDOCHRYJ

Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania