Decydenci !
Nie chcemy karabinów, czołgów i żołnierzy.
Chcemy spokoju , miłości i pełnych talerzy.
Chcemy by nasze dzieci życie dobre miały
I z własnego kraju wciąż nie uciekały.
Przestańcie kochać siebie, pokochajcie ludzi.
Niech każdy z was się wreszcie choć trochę potrudzi.
Wysilcie swe rozumy, serca też otwórzcie,
Wzajemne antypatie w drobny pył pokruszcie.
Nie wymagamy cudów, nieba ani raju Chcemy tylko żyć godnie w swoim wlasnym kraju
Liczy się tu i teraz, nie -co będzie kiedyś
Zadbajcie o człowieka i jego potrzeby.
Jeśli nie potraficie, bo to nie jest łatwe To zamieńcie swój jacht na drewnianą tratwe
I odpłyńcie daleko od kraju i ludzi
Do czasu aż instynkt rozum w was obudzi.
Jeśli tak się nie stanie, nie wracajcie więcej
Chyba, że do tej pracy, gdzie wystarczą ręce.
Wtedy już samo życie odczuć wam pozwoli,
Co zwykłego człowieka tak naprawdę boli.
Betty 1995
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania