Demon

Każdy zna swego Demona.

Wielu ma ich wręcz od groma.

Demon zawsze jest przy Tobie.

Stwór to straszny, co się zowie!

 

Szczerzy złowieszczo swe kły.

Co noc wkrada się w Twe sny.

Za dnia też Ci towarzyszy.

Choć nikt inny go nie słyszy...

 

I nie widzi, Ty go znasz.

Ukazuje Ci swą twarz.

Z lęku Twego się nabija.

Strasznie Cię to już dobija.

 

Cóż poradzić? Co tu począć?

Jak od Demona odpocząć?

Spójrz na niego groźnym wzrokiem,

Zbliż się pewnym, dziarskim krokiem

 

I zagadnij: "Cześć Demonie!

Wcale Ciebie się nie boję.

Siedzisz tylko w mojej głowie,

Ciągle rozmyślam o Tobie.

 

Nic dobrego z tego nie ma.

Tyś jest straszny? Niezła "ściema"!

Więc przepadnij! Idź stąd precz!

Tyle chciałem Tobie rzec".

 

Nie łudź się. Demon powróci.

Jeszcze nieraz Cię zasmuci.

I ukaże swe oblicze,

Chcąc wymierzyć Ci policzek.

 

Lecz odwagi! I gdy znów

Nawiedzi Cię w trakcie snu,

Pomyśl: "Strach ma wielkie oczy.

Demon mnie już nie zaskoczy.

 

J. M. T.

 

PS. Zachęcam do lektury mojego opowiadania pt. "Wywiad z Werterem" ;)

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • laura123 18.12.2020
    Temat fajny, każdego coś tam dręczy i prowadzi swoje walki. Jednak nie podoba mi się rym, na który zwracam szczególną uwagę, może dlarego, że sama musiałam nad nim pracować.
    Nie będę tutaj zanudzac Cię, jedynie zasugeruje, żebyś poczytal o tych rymach. Dla siebie to zrób.

    Pozdrawiam.
  • Piotrek P. 1988 20.12.2020
    Pięknie i zabawnie przedstawiona mieszanka straszności i dziwności. Moim zdaniem, bardzo dobry utwór. Udany pod względem treści, jak i formy. 5, pozdrawiam :-)
  • Jordan Tomczyk 20.12.2020
    Dziękuję ;)
  • Orchid.Solma 26.12.2020
    Baaardzo dobre, uwielbiam takie klimaty. Dawno nie czytałam czegoś rownie "wiarygodnego". Dużo jest opowiadan/wierszy i tym podobnych, ale mało jest grajków grających na własnych. ( nie do końca wiem, czy mnie rozumiesz). Gratki świetny tekst.
  • Jordan Tomczyk 26.12.2020
    Rozumiem doskonale i bardzo dziękuję za pozytywną oceną :)
  • Anonim 26.12.2020
    Przypomniała mi się legenda, jak Dawid pokonał Goliata. Pozwolił mu się zbliżyć i dopiero z bliska strzelił mu z procy kamieniem między oczy,

    Pozdrox.
  • Jordus miałem podobne początki ;) Gubienie rytmu(ja zacząłem w pewnym momencie liczyć sylaby) i nie do końca trafiony rym (demonie-boje). Najlepsze jakie tu znajdziesz (a przy najmniej znalazł byś 5-6 lat temu) należały do użytkownika Duśka - miała wtedy chyba ze 13 lat i nigdy nikt mnie tak nie oczarował piórem jak ona. Warto do niej zajrzeć. Myślę, że wprawa przyjdzie z praktyką, nie zniechęcaj się. Sorka, że odpisuje tak późno,przeczytałem już dawno, a nie miałem kiedy do laptopa podejść, żeby się zalogować i odpisać.
  • Yourofsky 23.03.2021
    Każdy ma jakiegoś demona. Ważne żeby nauczyć się z nim walczyć. Ty to fajnie opisałeś i to rymami :) Pozdrawiam i daje 5
  • Hm, raz siedem, raz osiem sylab, a można było bardziej trzymać rytm. Widzę też problem ze znakami (niezamknięty cudzysłów na końcu). Mnie rymy nie wadzą; lubię gdy są, ale one tylko sprawiają, że wiersz się lepiej czyta. Odnośnie samej treści: jak dla mnie, za mało straszne.Ogólne wrażenia jednak pozytywne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania