Demonologia 1

Demonologia 1

23.01.2012

Daranhall

 

Mój pierwszy dzień w tym ponurym mieście, nie zostałem miło powitany, na miejsce dotarłem nocą cały mokry, a było wziąć parasol. W Daranhallu znajdował się oddział psychiatryczny, w którym miałem badać niepokojące zachowania ludzi. Nie wiedziałem dużo o owym ośrodku ale moją pracą było badanie ludzkich zachowań i jednocześnie, ratowanie chorych ludzi od wpływów z nie z tego świata. Gdy byłem już w środku, blada kobieta podeszła do mnie i bez słowa pokazała mi drogę do mojego pokoju. Zmieniłem moje ubrania i od razu chciałem wziąć się do roboty. Moim pierwszym pacjentem miał być nastolatek Waren, jego akta były bardzo niepokojące. Wszedłem do małego pokoju z dwoma krzesłami, na jednym siedział Waren, przywiązany. Otaczały nas cztery białe ściany, w pokoju było zaskakująco jasno. Usiadłem obok Warena, który cały czas powtarzał jedno w niezwykle przerażający i obłąkany sposób.

 

-Zabij mnie, zabij mnie.

-Waren, nazywam się Aron Midway, jestem demonologiem i chciałbym ci pomóc.

 

Wyciągnąłem do niego rękę, spojrzał się na mnie i od razu odciągnął swój wzrok na podłogę, powtarzając cały czas jedno. Nie mogłem się z nim skontaktować z tego świata ale mogłem zajrzeć do jego umysłu. Nie wiedziałem czego się spodziewać, widziałem wiele okropnych rzeczy w ludzkich umysłach ale wszyscy dotąd moi pacjenci szukali pomocy, chcieli się wyzwolić ale w przypadku Warena mogło zdarzyć się coś ponad mnie. No dobra, zobaczmy...

...

Poczułem zimny oddech na całym moim ciele i ciemność, wszędzie wokół mnie mrok. Ruiny, iglice w oddali i... światło ? To była latarnia, która swoim światłem na szczycie oświetlała miejsce, w którym stałem, wprawiało mnie to w dość niepokojące uczucie. Słyszałem tylko szum w moich uszach tak jakbym ogłuchł. Co to za miejsce ? Czuje obecność. Ogh... Co się dzieje ?! Czuje jak ogromna macka przebija me ciało, zacząłem pluć krwią aż żadnej już nie miałem, upadłem na ziemie z przebitym ciałem. Czułem nicość, pustkę i ten ogromny ból. To było w umyśle Warena ? Nagle z cieni wyłoniła się ogromna istota, nie mogłem dostrzec jej w całości, było ciemno i traciłem przytomność. Spojrzała się na mnie i swoim grubym, obrzydliwym głosem powiedziała.

 

-N'aan, nie bierz tego co do ciebie nie należy.

...

Otworzyłem oczy z przerażeniem i od razu złapałem się za brzuch, Waren siedział obok i jakby nic się nie stało zachowywał się tak samo. To było okropne i wydawało się takie realne. Wziąłem torbę i wyszedłem z pokoju, kobieta, która zauważyła mnie wychodzącego w panice, nie przejęła się, poszła po Warena by odprowadzić go do celi. Ja zaś siedziałem na moim łóżku i medytacją przegnałem strach by móc racjonalnie myśleć. Ta istota nie była wyobraźnią Warena, ona tam żyła, poza tym, czułem... Zawsze gdy wchodziłem do umysłu chorego byłem tam gościem, oglądającym nie mającym wpływu na nic. Coś bardzo złego wisiało nad Daranhallem co musiało mieć wpływ z Warenem i jemu podobnymi. Nie ważne co by miało się stać, zamierzałem to odkryć i odegnać. Na pierwszy dzień miałem już dosyć, bolała mnie głowa, był środek nocy. Jednak na koniec, przestraszyłem się raz jeszcze. Podczas zmiany ubrania do łóżka, zauważyłem bliznę na moim brzuchu.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ciężko mi wybrać kategorie dla tej serii, wydaje mi się że dark fantasy pasuje ;)

Następne częściDemonologia 2 Demonologia 3

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • katharina182 05.11.2016
    Dark Fantasy z całą pewnością do tego pasuje. Przynajmniej po tym pierwszym rozdziale. Wprowadzasz ciekawy nieco mroczny klimat. Z chęcią będę czytać kolejne części. Uwielbiam opowiadania Fantasy a do tego czym mroczniejsze tym lepiej. Zachęcam 5 do dalszego pisania. No i zapraszam również do siebie;)
  • All 05.11.2016
    Bardzo dziękuję za opinie i za 5 ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania