brak

x

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Bajkopisarz 14.12.2020
    Nie no, potwierdzam wrażenie z poprzednich części. W tych wspomnieniach nie ma Lorenza, jest Loretta ;) Tak to odbieram. Szkoda, ze nie komentuje tutaj żadna kobieta, która mogłaby się zgodzić ze mną lub gwałtownie zaprzeczyć. Nie mogę się wypowiedzieć z punktu widzenia kobiety, ale mogę zaświadczyć, że będąc w związkach damsko-męskich często doświadczałem takich zachowań, jakie Lorezno/Loretta serwuje Valentino.
    Może niechcący, ale odwzorowałaś idealnie kapryśną młodą damę z dużym libido i aktywną tendencją do fochów :) Nie mówię, że faceci zupełnie nie są też tacy, ale jednak są trochę inni.
    No trudno, przypisuję to działaniu owych demonów. Narkotyki by go chyba aż tak nie zaczarowały?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania