denatka

zbyt piękna była tamta miłość

by mogła zgasnąć naturalnie

spojrzenia wrogie poparzyły

zawistne ręce ją okradły

wciąż mało było oczom dłoniom

zazdrosnym

 

w pewien dzień zimowy

kiedy świat zastygł skuty lodem

utopiły ją

w łyżce wody

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Canulas 14.02.2019
    Być może gdybym był poetyckim purystą, miał narzędzia i wiedzę, uznałbym, że utopienie w łyżce wody jest jakimś tam frazesem. No ale nie jestem na szczęście.
    Bardzo piękny początek. Przywodzi na myśl przeinaczenie, wiodące do słów: Jaka piękna była wtedy katastrofa. - przynajmniej dla mnie.

    Później spienione fale femme-fatale, choć nawet niekoniecznie femme. Może human-fatale? Nie mniej, w krótkich słowach ukazane są uczuciowe igrzyska, faerie, eksplozje uczuć, piętnowane przez zawistny marazm (który widzę wyglądający z lufcików blokowych okien). Zazdrość - życie, by żyć - w końcu wygasza - uśmierca całe wydarzenie. Ewentualnie wypala się ono samo pod ciężarem własnego ognia (autopsja).
    Bardzo na szybko.

    Ciekawy tytuł. W oparciu o niego można pokombinować ineczej, ale...

    W każdym razie lubię Twoje pisanie z jednego (dodatkowego, bo przecież nie tylko z tego) względu. Interpretacyjne próby sprawiają mi tu przyjemność. Nawet kiedy się mylę - czyli prawie zawsze - to i tak lubię tu przychodzić.
    Ciao.
  • TseCylia 14.02.2019
    Nie ma pomyłek w interpretacjach. :-> Czytany tekst należy do czytającego i może on zrobić z tekstem, co zechce. :->
    A mnie jest bardzo miło, że czytasz, zastanawiasz się i dzielisz swoimi przemyśleniami. Dzisiaj Walentynki, więc pozwoliłam sobie napisać o miłości w nielandrynkowym smaku.
    Dziękuję :->
  • Canulas 14.02.2019
    TseCylia, taa, słyszałem o tym że nie ma pomyłek, napisany tekst jest częścią wszechświata i w ogóle.
    Taaa. Miłość-denatką, piękne walentynki
  • TseCylia 14.02.2019
    Canulas, dobra, na pocieszenie słodka jak ulepek, przeróbka:

    "szczęściara"

    zbyt piękna była tamta miłość
    by kiedykolwiek mogła zwiędnąć
    spojrzenia czarowały tęczę
    świat wokół pachniał świeżą miętą
    wciąż mało było oczom dłoniom
    tak głodnym

    w pewien dzień zimowy
    kiedy świat zastygł aż do kości
    nie kwitło nic
    prócz tej miłości


    Teraz lepiej? ;->>
  • Canulas 14.02.2019
    TseCylia, nie że "teraz lepiej" bo wtedy nie było gorzej
  • TseCylia 14.02.2019
    Canulas , to tylko żart po przeczytaniu w komentarzu: "Miłość-denatką, piękne walentynki".
    Więc zaserwowałam wersję alternatywną - na słodko, jak walentynkowe pralinki. :->
    Wolę jednak pisać słodko-kwaśne liryczności. :->
  • Dekaos Dondi 14.02.2019
    Krótkie, fajne i niestety często - prawdziwe.
    Pani Widelec i Pan Nóż zakochali się po samą szufladę. A Pani Łyżka zazdrosna była poza miskę nawet. Nabrała wody i się pod nich podsunęła. Pomyślała: A nóż się utopi Nóż razem z tymi swoimi ''Widłami''. Pozdrawiam - *****
  • TseCylia 14.02.2019
    ;->> Podoba mi się Twój komentarz. ;-> Z wrażenia mój kubek kawowy się wyszczerbił, a cukiernica wyszczerzyła. ;->>
  • Aisak 14.02.2019
    Porównałabym do plotek zazdrosnych ludzi.

    Ale to jest super!

    w pewien dzień zimowy
    kiedy świat zastygł aż do kości
    nie kwitło nic
    prócz tej miłości

    No, taki dzień. Jutro będzie "normalnie".
  • TseCylia 14.02.2019
    Kasia, spodobała się Tobie wersja komentarzowa? :-> Niech Ci będzie. :->
    Dziękuję.
  • Agnieszka Gu 15.02.2019
    Witaj,
    Zatem dosadnie dość temat ujęłaś i stanowczym finiszem zaklajstrowałaś.
    Świat jest okrutnie piękny - chciałoby się rzec, po przeczytaniu tego tekstu.
    Cóż, życie bywa i takie.
    Pozdrawiam :)
  • TseCylia 15.02.2019
    No cóż... miłość ma wiele twarzy, czasami smutną.
    Dziękuję, Agnieszko. :->

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania