Depisyzacja

[Scena: studio telewizyjne, gdzie odbywa się debata polityczna. Na scenie są trzy podia, na których stoją kandydaci na premiera: Donald Tusk z Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Kaczyński z Prawa i Sprawiedliwości i Robert Biedroń z Lewicy. Prowadzi dziennikarz.]

 

Dziennikarz: Witamy państwa w naszej debacie przed wyborami parlamentarnymi. Dziś przedstawimy państwu trzech głównych kandydatów na premiera, którzy będą odpowiadać na pytania dotyczące najważniejszych spraw dla Polski. Zacznijmy od pana Donalda Tuska. Panie Tusk, co pan zamierza zrobić, jeśli zostanie pan premierem?

 

Tusk: Dziękuję za pytanie. Moim priorytetem będzie depisyzacja Polski.

 

Dziennikarz: Depisyzacja? Co to znaczy?

 

Tusk: To znaczy, że będę dążył do przywrócenia demokracji, praworządności i europejskości w naszym kraju. Będę odbudowywał instytucje państwowe, które zostały zniszczone przez PiS. Będę rozliczał aferzystów i złodziei, którzy okradali Polaków. Będę wspierał rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny Polski. Będę dbał o dobre relacje z naszymi sojusznikami w Unii Europejskiej i NATO.

 

Dziennikarz: Rozumiem. A pan Jarosław Kaczyński, co pan na to?

 

Kaczyński: To jest skandal! To jest zdrada narodowa! To jest próba obalenia legalnie wybranego rządu! To jest atak na polską suwerenność i tożsamość! To jest dyktat Brukseli i Berlina! To jest sprzeniewierzenie się wartościom chrześcijańskim i patriotycznym!

 

Dziennikarz: Panie Kaczyński, proszę się uspokoić.

 

Kaczyński: Nie uspokoję się! Nie pozwolę na to, żeby ten zdrajca Tusk zniszczył naszą ojczyznę! Nie pozwolę na to, żeby ten lewak Biedroń zdemoralizował nasze społeczeństwo! Nie pozwolę na to, żeby ci agenci obcych mocarstw przejęli władzę w Polsce!

 

Dziennikarz: Panie Kaczyński, proszę zachować kulturę.

 

Kaczyński: Jaka kultura? Jaka debata? To nie jest debata, to jest farsa! To jest prowokacja! To jest manipulacja! To jest propaganda!

 

Dziennikarz: Panie Kaczyński, proszę opuścić studio.

 

Kaczyński: Nie opuszczę studia! Nie dam się wyrzucić! Nie dam się uciszyć! Nie dam się zastraszyć!

 

[Na scenie pojawiają się ochroniarze, którzy próbują usunąć Kaczyńskiego z podia.]

 

Kaczyński: Nie dotykajcie mnie! Nie dotykajcie mnie! Pomocy! Pomocy!

 

[Ochroniarze wyprowadzają Kaczyńskiego ze studia.]

 

Dziennikarz: Przepraszamy państwa za ten incydent. Kontynuujemy naszą debatę. Panie Robert Biedroń, co pan zamierza zrobić, jeśli zostanie pan premierem?

 

Biedroń: Dziękuję za pytanie. Ja również popieram depisyzację Polski.

 

Dziennikarz: Czyli zgadza się pan z panem Tuskiem?

 

Biedroń: Tak, zgadzam się z panem Tuskiem. Ale nie tylko z nim. Zgadzam się też z panem Kaczyńskim.

 

Dziennikarz: Z panem Kaczyńskim? Jak to?

 

Biedroń: Tak, zgadzam się z panem Kaczyńskim, że depisyzacja to skandal, zdrada, próba obalenia, atak, dyktat, sprzeniewierzenie i propaganda.

 

Dziennikarz: To jak pan to rozumie?

 

Biedroń: To znaczy, że depisyzacja to najlepsza rzecz, jaka może się przytrafić Polsce.

 

[Koniec]

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania