Deszcz

Pośród lasu stał zamek. Albo może inaczej – ruina. Ruina porośnięta bluszczem, pozostawiona na pastwę natury. Ludzie zapomnieli o budowli, ale stała się idealnym miejscem dla Deszczu. Czasem, gdy wieczne życie męczyło go już do reszty, siadał na ziemnych kamieniach i płakał. Nikt go nie słyszał, jedynie Noc opatulająca bór spoglądała na niego ze smutkiem. Było jej żal Deszczu, który niczego nieświadomy łkał, póki nie stwierdził, że jest na tyle żałosny, iż powinien w ogóle nie istnieć.

Czasem można też było spotkać tam Wiatr, który nie chciał zrobić niewinnym ludziom nic złego i wyszaleć się wśród drzew przylatywał właśnie w okolice zamku. Wiatr zaprzyjaźniony był z Dniem. Zawsze miło było mu konwersować z kimś, kogo byt jest inny i skrajnie nudny.

Przeznaczanie – ono to dopiero było. Miało władzę nad wszystkim i wszystkimi. Było największe, najsilniejsze i najbardziej cenione pośród sił wyższych.

Deszcz zawsze podziwiał Przeznaczenie. Nie tak jak inni, czyli za władzę i stanowisko. On cenił je, bo wiedział, że nigdy nie będzie miał innego wyjścia. Każda wizyta w ruinach była sprawką Przeznaczenia, wszystkie łzy Deszczu było zaplanowane lata temu.

Deszcz nauczył się więc godzić z losem. Akceptował dary Przeznaczenia, wiedział bowiem, że mogło trafić się mu coś gorszego. Skąd takie przemyślenia? Kiedyś, gdy odwiedzał Londyn – a robił to niezmiernie często – usłyszał zdanie. „A co jeśli po śmierci Bóg spyta nas, jak było w niebie?”. Wiedział, że to tylko zdanie wypowiedziane przez małe istoty, które nie mają wpływu na swoje czyny, ale z drugiej strony…? Czemu nie? I wtedy zaczął stosować się do zasady kogoś zupełnie niezwiązanego z jego istnieniem, a stało się ono lepsze. Dlaczego?

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Dekaos Dondi 7 miesięcy temu
    Sandra↔Taka trochę przypowieść, z ciekawymi postaciami, między przypadkiem, przeznaczeniem. a pytaniem, jakby:)↔Pozdrawiam😁:)
  • Sandra 7 miesięcy temu
    Dzięki za komentarz 🤗
  • rozwiazanie 7 miesięcy temu
    Sandra, tekst trąca filozofią (trzech muszkieterów) deszczu, wiatru i przeznaczenia. Zadajesz intrygujące pytania.5. 😊
  • Sandra 7 miesięcy temu
    Dziękuję ci bardzo! ❤️❤️❤️😊
  • vanderPoltergeist 7 miesięcy temu
    Podoba mi się taki oniryczny klimat. Bardzo pomysłowe.
    Ale nie wiedzieć czemu, na przekór językowi, deszcz jawi mi się bardziej jako kobieta. Może dlatego, że bywa kapryśny? Spokojnie, to tylko taki żarcik.
  • Sandra 7 miesięcy temu
    Dzięki 🤗
  • Pisarka przez duże Pe 7 miesięcy temu
    Deszcz mi się widzi melancholijny, ale to pewnie zasługa samego deszczu a nie tekstu :-) Bardzo przyjemny tekst. Tylko c taki krótki? :-)
  • Sandra 7 miesięcy temu
    No krótki, krótki :)

    W sumie nigdy nie miałam nerwów do długich tekstów... Chociaż co jakiś czas dostaję weny twórczej na napisanie czegoś rozdziałowego

    Dzięki za komentarz :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania