Deszcz
szept deszczu
wilgotne usta promienieją
w przebłyskach słońca
uśmiech w milczeniu
wspomina...
wczorajsze dni
wolno odchodzą
zostawiają światło
mijane kwiaty
spoglądają na
zostawione ślady
obiecują powrót
czy sen może…wrócić
9.2024 andrew
Sobota Już weekend
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania