Deszcz i słońce
Siedzisz po raz kolejny w oknie, spoglądając na świat.
Patrzysz, jak wszystkie jego brudy spływają po szybie wraz z kroplami deszczu.
Dookoła ciemność. Głucha ciemność, która potęguje twoją samotność.
Po raz kolejny spoglądasz w okno.
Mimo ciągłego przekonania o swojej bezradności wiesz, że nic nie dzieje się bez powodu.
Blizny będące świadectwem przeszłości, powoli się goją. Świat jest dobry.
Deszcz w końcu ustanie i znów wyjdzie słońce.
Twój smutek w końcu zdominują promienie słońca, nadając twojemu małemu światu trochę blasku.
Mimo przytłaczającej myśli o przyszłości, zdajesz sobie sprawę, że deszcz jest potrzebny.
Bez niego życie dookoła nas zniknęłoby bez śladu, pozostawiając po sobie jedynie pustkę.
Komentarze (5)
"Blizny będące świadectwem przeszłości powoli się goją" - po "przeszłości"
Ładny opis następstw pogodowych. Powiedziałabym, że głęboki, można bowiem odszukać w nim wiele powiązań z ludzkim charakterem i nastrojami. Nie ma szczęścia bez smutku, nie ma uśmiechu bez łez itd. Dobra robota, a ja już nadrobiłam Twoje wszystkie teksty :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania